Kilkukrotne wzrosty wydatków na energię to katastrofa dla samorządów. O tym między innymi mówili politycy małopolskiej Platformy Obywatelskiej przed krakowską siedzibą Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Poseł Marek Sowa podał przykłady prognoz kwot tych wydatków w tym roku względem roku ubiegłego.
Przypadek tarnowskiej bursy szkolnej wzrost ponad czterokrotny: z 2 tysiące 800 złotych do 12 tysięcy 300. W przypadku szkół w gminie Chełmek, tych które są ogrzewane gazem, ze 170 na bodajże 560 tysięcy złotych czyli ponad trzykrotny wzrost - mówi.
Jednocześnie podkreślił, że rządowe subwencje oświatowe dla gmin pozostały na tym samym poziomie. Krakowski rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Michał Drewnicki komentuje, że wniebogłosy opozycji nie poprawią sytuacji.
My byśmy apelowali do opozycji by wsparła działania polskiego rządu na forum unijnym, by wstrzymać, zamrozić albo inaczej uregulować system unijny związany z restrykcjami emisji CO2. To w sposób skuteczny pozwoli obniżyć ceny energii elektrycznej czy innych paliw - tłumaczy.
Platforma złożyła projekt ustawy, która ma ustalić maksymalną podwyżkę cen gazu dla wszystkich gospodarstw domowych na poziomie 58 procent. W przygotowaniu jest kolejny projekt rekompensujący straty poniesione z tytułu wzrostu cen paliw przez przedsiębiorców.
Opozycja spodziewa się, że samorządy, które będą pozostawione sobie samym z problemem wyższych kosztów utrzymania obiektów przy jednoczesnym spadku wpływów związanym z zapisami Polskiego Ładu będą zmuszone niektóre placówki oświatowe czy kulturowe po prostu zamykać.