Wielu z protestantów miało na sobie tęczowe kotyliony. Miały one symbolizować, że kobiety ponownie walczą o odzyskanie swoich praw, tak jak 102 lata wcześniej wywalczyły prawa wyborcze.
- W tym miejscu w 1918 roku zrzucono flagi austriackie i zorganizowano pochód. My odzyskujemy to święto Polek i organizujemy naszą trasę - mówiła na początku pochodu jedna z organizatorek zgromadzenia.
Manifestanci wznosili różne hasła, takie jak: "Mamy prawo protestować", "Cześć i chwała sufrażystkom", czy "Franciszkańska 3 - dom zły"
Protest przebiegał w spokojnej atmosferze, bez większych incydentów. Po jego zakończeniu policja spisała wielu uczestników zgromadzenia.