Mimo panującej w Polsce i na świecie pandemii koronawirusa, Targi w Krakowie zdecydowały się na organizację kolejnej edycji Międzynarodowych Targów Książki. Będą one inne, bo w pełnym reżimie sanitarnym. Każdy bez wyjątku będzie musiał mieć maseczkę i rękawiczki, a zwiedzanie będzie odbywało się w turach. Organizatorzy będą sprzedawali online określoną pulę biletów na konkretną godzinę. "Prawo nie zabrania organizacji targów" - mówi Zuzanna Oettingen, komisarz krakowskich Targów Książki.
- Przemysł czytelniczy i wydawniczy potrzebuje tych targów. Ten rok był dla wydawców i autorów bardzo trudny, dlatego poprzez targi chcemy im pomóc się trochę odbić. Oczywiście będzie mniej wydawnictw niż co roku, to jest normalne przy wszystkich organizowanych teraz wydarzeniach. Natomiast na ten moment frekwencja wydawców jest naprawdę bardzo dobra. Targi zorganizujemy w sposób całkowicie bezpieczny z zachowaniem wszelkich norm - mówi Zuzanna Oettingen.
Jednym z wydawnictw, które już teraz zrezygnowało z udziału w Targach Książki jest wydawnictwo Znak.
- Kolejki do naszych autorów ustawiają się zawsze już na kilka godzin przed spotkaniami i dochodzi do naprawdę dużej kumulacji osób przy naszym stoisku. Ze względów bezpieczeństwa postanowiliśmy uniknąć tego, żeby być niebezpieczeństwem zarówno dla autorów, jak i czytelników - mówi Iwona Kołodziej z Wydawnictwa Znak.
Jeżeli sytuacja związana z koronawirusem się nie zaostrzy, Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie odbędą się w przedostatni weekend października.