Przypomnijmy, w listopadzie zeszłego roku kilkanaście byłych i obecnych pracownic Teatru Bagatela oskarżyło Henryka Jacka S. o molestowanie i mobbing. Ta sytuacja w krakowskiej placówce miała trwać latami. Kobiety wystosowały do prezydenta Krakowa, Jacka Majchrowskiego list z prośbą o interwencję. To samo pismo od władz miasta otrzymał też potem S. Szef placówki zaprzecza oskarżeniom, zapewniając, że nigdy nie dopuścił się nadużyć seksualnych wobec swoich pracownic.
Dyrektor Teatru Bagatela został zatrzymany 7 stycznia. Jak potwierdził Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji - mundurowi weszli do mieszkania S. rano na polecenie prokuratury. Zostało ono przeszukane.
Tego samego dnia S. usłyszał zarzuty. Dyrektor Bagateli jest podejrzany o nakłanianie do czynności seksualnych czterech osób i łamania praw pracowniczych pięciu osób. Jednak jak zapewnia prokurator Janusz Hnatko, to nie koniec przesłuchań i czynności w tej sprawie.
Polecany artykuł:
Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego. Dostał też dozór policyjny i zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonymi kobietami. Za te czyny Henrykowi S. grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak zmieniało się lotnisko w Katowicach [ARCHIWALNE ZDJĘCIA, WIDEO]