Morskie Oko to najbardziej oblegane miejsce w Tatrach. Przewodnik górski poleca mniej znane alternatywy

Morskie Oko to wizytówka polskich Tatr. Jest kultowym miejscem na Podhalu

Tatry w Polsce to miejsce popularne przez okrągły rok i jeden z ulubionych kierunków wypoczynkowych Polek i Polaków. Bezsprzecznie jednym z najlepiej rozpoznawalnych miejsc tutaj jest Morskie Oko, które w szczycie sezonu turystycznego odwiedza nawet 12-13 tys. osób dziennie. Dodatkowo kursują tak zaprzęgi konne i elektryczne busy, które wywożą turystów i turystki do Polany Włosienica skąd jest już tylko dwa km drogi nad ten słynny staw. Co takiego jest w Morskim Oku, że niezmiennie od lat, a nawet dekad, przyciąga wędrowców i wędrowczynie z Polski i całego świata? Jedni wskazują na jego popularność, będącą niejako wizytówką polskich Tatr. Inni wskazują na łatwą trasę, na którą można zabrać dzieci i dostępność szlaku dla osób, mających trudność z poruszaniem się. 

— Na topie jest Morskie Oko, które zawsze się obroni tym wysokogórskim, powiedzmy, charakterem alpejskim. Subiektywnie na to patrząc jest to jedno z najpiękniejszych miejsc w naszym kraju, z pewnością też jedno z najpiękniejszych miejsc w Tatrach w ogóle. Także no niezmiennie przez łatwość dostępu w to miejsce duża liczba turystów tam przychodzi zarówno latem jak i zimą. Oczywiście latem jest ich dużo więcej. Na kolejnych miejscach jest Dolina Kościeliska. Dużo turystów też wjeżdża na Kasprowy Wierch z racji tego, że są na jakimś szczycie, często idą na Beskid, który już łamie tę granicę 2000 m. No i są w otoczeniu Hali Gąsienicowej, która też charakteryzuje się urozmaiconym krajobrazem z jednej strony widzimy z Kasprowego Tatry Zachodnie, z drugiej strony właśnie te Tatry Wysokie z Kościelcem, ze Świnicą, także tutaj ludzie mają szerokie pole manewru, więc te miejsca zawsze będą u nas w parku mocno oblegane — powiedział nam Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Alternatywa dla popularnych miejsc w Tatrach. Przewodnik górski poleca miejsce, gdzie nie ma tłumów

Chociaż Morskie Oko to jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce, które warto odwiedzić chociaż raz w życiu, nie da się także ukryć, że wiele osób czuje się zniechęconych wędrówką ze względu na tłumy na szlakach i w otoczeniu jeziora. Jan Krzeptowski-Sabała, przewodnik tatrzański, w rozmowie z nami zwraca uwagę, że turyści i turystki często zapominają, że Tatry są rozległe, a na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego znajduje się wiele miejsc, które zachwycają swoim urokiem, a są znacznie mniej znane i mniej oblegane.

— Mamy sporo innych, mniej znanych szlaków, gdzie takich tłumów nie ma, więc warto, zamiast udawać się w te trzy miejsca, spróbować innej wycieczki. Na przykład, zamiast iść do Doliny Kościeliskiej, możemy pójść do sąsiadującej z nią doliny Małej Łąki, gdzie ludzi pewnie będzie dziesięć razy mniej. Nie ma tam oczywiście schroniska, nie ma dorożek, szlak jest troszkę bardziej kamienisty, musimy się trochę bardziej namęczyć, ale nagrodą będzie to, że nie spotkamy tak dużo ludzi po drodze. W Tatrach Wysokich, takim bardzo mało oczyszczanym miejscu jest Dolina Pańszczycy, którą możemy dojść z Doliny Gąsienicowej na Krzyżne. Tam na pewno też nigdy tłumu turystów nie ma — poleca w rozmowie z nami Jan Krzeptowski-Sabała, przewodnik tatrzański.

To najpiękniejsza tatrzańska dolina według AI. Dolina Pięciu Stawów Polskich zachwyca o tej porze roku: