Walentynki, które obchodzimy 14 lutego to z pewnością szczególny dzień dla zakochanych. To czas, kiedy obdarowujemy się prezentami lub wybieramy na wspólne wypady do kina czy restauracji. W 1998 roku było jednak nieco inaczej, bo w walentynki w Krakowie zapraszano nas na… bigos, jogurty, degustację zup czy… chipsów. Zobaczcie nagranie, które robi furorę w sieci!
Święto zakochanych to jeden z najważniejszych dni w roku. Kraków tętni wówczas życiem, a w samym mieście pojawia się wiele walentynkowych atrakcji. Zakochane pary spotykamy w kinach, restauracjach, na koncertach czy oczywiście tanecznych imprezach.
Zwyczajowo tego dnia pary obdarowują się romantycznymi prezentami, takimi jak kwiaty, przepyszne ciasta, słodycze czy wina. W 1998 roku walentynki obchodzono jednak nieco inaczej.
Bohaterem reklamy sprzed 30 lat jest market Billa, który działał w Krakowie przy ul. Mackiewicza 17. Sklep zapraszał wówczas krakowian na… firmowy bigos, jogurty, soki, musy owocowe, degustację zup i… występy artystyczne. Z nagraniem można zapoznać się poniżej.
Market Billa jest już oczywiście wspomnieniem. Jego miejsce zastąpił sklep Elea. Obecnie przy ul. Mackiewicza w Krakowie działa inny sklep wielkopowierzchniowy - Auchan.
Kiedyś podobno straszyły tu duchy. Co dalej z budynkiem przy ul. Komuny Paryskiej?
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.
Wyłącz AdBlock i odśwież stronę.
QUIZ. Piosenka czy wiersz? My podajemy fragment, Ty zgadujesz
Pytanie 1 z 10
Na początek coś łatwego. "Ile dałbym, by zapomnieć Cię, Wszystkie chwile te, które są na nie". Co to jest?