Serial "1670" to niekwestionowany hit Netflixa
Od czasów premiery, która miała miejsce w połowie grudnia ubiegłego roku, serial "1670" nie schodzi z ust wszystkich. Produkcja na kanwie mocumentu w ciekawy sposób pokazuje największe przywary polskiego społeczeństwa, przeniesione do XVII wieku. Ciekawe, mocno zarysowane postacie i błyskotliwe dialogi okazały się być prawdziwym kluczem do sukcesu. Fani pokochali postać Jana Pawła (Bartłomiej Topa), charyzmatycznego, choć chciwego ojca Jakuba (Michał Sikorski), czy rozmodloną matronę Zofię Adamczewską (Katarzyna Herman). Na razie jednak nie wiadomo, czy serial doczeka się kontynuacji.
Jak brzmi "1670" po angielsku? Fani sprawdzają, czy "polskie" żarty da się przetłumaczyć
O tym, że z tłumaczeniami w filmach i serialach bywa różnie, polskie społeczeństwo doskonale wie. Dyskusji na temat tłumaczeń tytułów na język polski jest masa i nie chodzi tylko o błędy, ale również fantazję, która przyświecała tłumaczom. Nie da się także ukryć, że nierzadko tłumaczenia tekstów, mocno osadzonych w danej kulturze, zwyczajnie nie da się szczegółowo oddać w innym języku. Nie inaczej jest z serialem "1670", w którym typowo "polskie" żarty mogły stanowić nie lada wyzwanie. Internauci sprawdzili, jak poradzili sobie z tym eksperci Netflixa.
Na TikToku pojawiło się nagranie, na którym widz wstawił fragment serialu "1670", w którym pokazano jeden z przykładów ciekawego tłumaczenia dialogów na język angielski. Chodzi dokładnie o scenę, w której Jan Paweł tłumaczy Bogdanowi, co po cichu rządzi Polską. W oryginalnej wersji językowej Jan Paweł zadaje pytanie: "Co zaczyna się na Ż i po cichu włada Polską?". Bogdan z niepewnością odpowiada, że "Żydzi", jednak prawidłowa odpowiedź brzmi "żyto". W angielskiej wersji językowej Bogdan odpowiada na to pytanie "wh*res", co w naszym języku oznacza "dz*wki". Internauci w komentarzach pod nagraniem dzielą się swoimi przemyśleniami na ten temat i dodają inne ciekawe przykłady tłumaczeń dialogów serialu.
— Mogliby przetłumaczyć na „Hebrews”, czyli Hebrajczycy i „harvest”, czyli żniwa. Wtedy nie straciłoby znaczenia — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Ludzie nie potrafią zrozumieć, że nie da się zrobić tego samego żartu poprzez barierę tłumaczenia — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— W innej scenie gdy jest tekst "Łukasz głowy szukasz" po angielsku jest "Fred where is your head" — czytamy w komentarzach pod nagraniem.