Małopolska. Nie będzie wiosennej akcji szczepienia lisów przeciw wściekliźnie
Szczepienia lisów, które zazwyczaj odbywają się dwa razy w roku – wiosną i jesienią – polegają na zrzucaniu z samolotów specjalnych szczepionek na terenach leśnych, polach, łąkach oraz w parkach. Zastępca małopolskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii, Grzegorz Kawiecki, poinformował, że w bieżącym roku akcja zostanie przeprowadzona jedynie jesienią. Powodem tej zmiany jest znaczący spadek liczby przypadków wścieklizny w regionie, będący efektem prowadzonych szczepień. Dla porównania, w 2010 roku odnotowano aż 118 przypadków, a rok później – 60. Ostatni przypadek wścieklizny na terenie Małopolski służby weterynaryjne zarejestrowały w 2018 roku.
Jesienne szczepienie lisów zazwyczaj przeprowadzane jest pod koniec września. Z samolotów zrzucane są wówczas niewielkie krążki lub kostki, w których umieszczona jest kapsułka zawierająca wirus szczepionkowy. Lisy potrafią wyczuć te przynęty z odległości kilkuset metrów. Ważne jest, aby ludzie nie dotykali zrzucanych szczepionek, ponieważ kontakt z ludzkim zapachem może sprawić, że staną się one bezużyteczne – lisy, wyczuwając obecność człowieka, nie zjedzą kostki. Sama przynęta nie stanowi zagrożenia dla człowieka. Jednak w przypadku kontaktu z płynną zawartością szczepionki, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Zaleca się również szybkie umycie mydłem pod bieżącą wodą rąk i innych części ciała, które miały kontakt z płynem.
Akcje szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie prowadzone są w Polsce od połowy lat 90. i przyczyniły się do znacznego ograniczenia występowania tej groźnej choroby.
