- Dopóki nie dostaniemy konkretnych poleceń, nie możemy udzielać takich informacji. Jest ogromny chaos, na zasadzie, że my też nie wiemy na czym stoimy i co trzeba robić. Tutaj nie można mówić, że my współpracujemy lub nie współpracujemy z Pocztą, bo w ogóle nie ma takiego wątku. W tej chwili na dobrą sprawę nie wiemy nawet, kto organizuje te wybory i kiedy się odbędą - mówi Dariusz Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Krakowa.
Poczta Polska nie potwierdza, jakoby listonosze mieli roznosić pakiety wyborcze po Domach Pomocy Społecznej. Urzędnicy dopytują, kto w takim razie ich odwiedził.
- Jeżeli przyszedł ktoś, kto podawał się za pracownika Poczty Polskiej, a ta instytucja go nie wysłała, no to mamy podejrzaną sytuację. Trudno określić kim ten człowiek był i jakie były jego intencje - dodaje Dariusz Nowak z Magistratu.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie prosi o informowanie Urzędu Miasta o wszystkich podobnych sytuacjach.