Wypadek przy moście Dębnickim w Krakowie. Prokuratura zakończyła śledztwo
O tej tragedii było głośno w całej Polsce. Do wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie, w którym zginął 24-letni syn Sylwii Peretti doszło w lipcu 2023 roku. Wówczas syn celebrytki Sylwii Peretti, prowadził z prędkością 162 km/h w centrum miasta i mając we krwi 2,3 promila alkoholu żółte Renault Megane. Na skrzyżowaniu ulic Zwierzynieckiej z al. Krasińskiego wpadł w poślizg i dachował na bulwarze czerwieńskim, uderzając w wał przeciwpowodziowy. 24-latek został pochowany na cmentarzu Grębałów w Krakowie.
Długo trwało także śledztwo krakowskiej prokuratury w sprawie wypadku. Sprawę utrudnił fakt, że jedyny naoczny świadek zdarzenia okazał się być turystą z Wielkiej Brytanii. Służby wystosowały wniosek o jego przesłuchanie, jednak po długim czasie oczekiwania, wiadome było, że do niego nie dojdzie. Mężczyzna skorzystał z prawa, które obowiązuje w jego rodzimym kraju i odmówił składania zeznań. W związku z tym służby na początku tego roku oficjalne umorzyła śledztwo. W oficjalnym oświadczeniu wskazano, że winnym wypadku był Patryk P., a w związku z tym, że 24-latek zmarł, sprawa zostaje zamknięta.
— Prowadziliśmy czynności w tej sprawie, ale zgodnie z obowiązującym w Wielkiej Brytanii prawem mężczyzna odmówił składania zeznań. Z opinii rekonstrukcyjnej biegłego wyjaśniającego przyczyny wypadku wynika, że jego wejście na ulicę nie miało wpływu na przebieg zdarzenia. Mimo to jego zeznania mogły być dla nas istotne, ale i tak najważniejsza jest tutaj powyższa opinia i płynące z niej wnioski — mówi "Super Expressowi" Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Sylwia Peretti upamiętniła Patryka nowym tatuażem
Od czasu tragicznej śmierci Patryka, Sylwia Peretti wycofała się z życia publicznego. Nie pojawia się na czerwonych dywanach i znacznie ograniczyła swoją aktywności w sieci. Co jakiś czas wspomina w mediach społecznościowych zmarłego syna, pokazując, jak bardzo cierpi po jego stracie i jak bardzo za nim tęskni. Ostatnio w relacjach na Instagramie Sylwia Peretti podzieliła się ze swoimi obserwującymi tym, w jaki sposób postanowiła uhonorować pamięć o zmarłym synu. W tym celu wytatuowała na przedramieniu portret swój i Patryka z czasów, kiedy był jeszcze małym chłopcem. Efektem podzieliła się na Instagramie.
— Patrzysz i tak szczerze się uśmiechasz... Nieobecność zajmuje tyle miejsca... Znacznie więcej niż obecność — podpisała zdjęcie, które zamieściła w relacji na Instagramie.