- Policja w Zakopanem interweniowała w nocy 16 października w jednym z pensjonatów, gdzie nietrzeźwa para zakłócała spokój pozostałym gościom.
- W trakcie legitymowania okazało się, że 33-letni turysta jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Łodzi w celu odbycia kary więzienia.
- Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższy rok.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Nocna awantura w pensjonacie
Wszystko zaczęło się późnym wieczorem 16 października. Policjanci z Zakopanego otrzymali zgłoszenie dotyczące hałaśliwej pary w jednym z lokalnych pensjonatów. Jak się okazało, nietrzeźwi turyści z województwa łódzkiego urządzili sobie głośną imprezę, uniemożliwiając wypoczynek pozostałym gościom. Na miejscu interweniował właściciel obiektu, który wskazał funkcjonariuszom pokój zajmowany przez awanturującą się parę.
Zaskakujący finał policyjnej kontroli
Gdy mundurowi weszli do wskazanego apartamentu, zastali w nim parę, będącą pod silnym wpływem alkoholu. Zgodnie z procedurami, policjanci przystąpili do legitymowania. To właśnie wtedy interwencja przybrała nieoczekiwany obrót. Sprawdzenie w systemach policyjnych wykazało, że 33-letni mężczyzna jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Łodzi w celu odbycia kary więzienia.
Okazało się, że na mężczyźnie ciążył wyrok jednego roku pozbawienia wolności za przestępstwo, którego dopuścił się w przeszłości. W związku z tym 33-latek został natychmiast zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi. Już następnego dnia, 17 października, został przetransportowany pod konwojem do zakładu karnego, gdzie rozpoczął odbywanie zasądzonej kary. Dla agresywnego turysty wyjazd zakończył się więc w najmniej spodziewany sposób.
