Kosztował prawie milion złotych, wazy 5 ton i będzie chronił pasażerów Kraków Airport. Tamtejszy oddział Straży Granicznej został doposażony specjalistycznym wozem do działań pirotechnicznych. Jak podkreślają funkcjonariusze Straży Granicznej, pojazd będzie służył przede wszystkim do zabezpieczania pozostawionych na terenie lotniska podejrzanych bagaży.
On pozwoli nam przemieścić się w odpowiednie miejsce, gdzie jest wyznaczona już strefa bezpieczna i zacząć nasze działania wedle ustalonych algorytmów. Rozpoznanie minersko-pirotechniczne i dalsze działania - mówi operator pirowozu, który wolał pozostać anonimowy.
Pojazd strażnikom przekazał Wojewoda Łukasz Kmita, który uważa, że taki sprzęt jest niezbędny w wojnie hybrydowej, którą Jego zdaniem prowadzi z Polską Białoruś przy pomocy uchodźców z Afganistanu.
Uważam, że musimy być przygotowani na fakt, iż reżim Aleksandra Łukaszenki będzie chciał zdestabilizować sytuację na terenie Unii Europejskiej - mówi Wojewoda.
W 2019 roku lotniskowa Straż Graniczna podjęła około 200 interwencji. W tym roku 15. Na szczęście żadna z nich nie okazała się afgańską bombą.