Co dalej z blokami na tzw. ogrodniku?
Przypomnijmy, że jeszcze w grudniu ubiegłego roku informowaliśmy o proteście mieszkańców os. Podwawelskiego ws. planów wybudowania dużych bloków na „terenie Ogrodnika”. W 2021 roku prezydent proponował stworzenie tam apartamentowców, jednak jego plany pokrzyżowali radni.
Polecany artykuł:
Walczymy o to, aby wrócić do plac nad planem miejscowym dla Podwawelskiego, żeby zablokować patodeweloperkę. Chodzi nam o to, żeby określić parametry bloków - o ile muszą powstać - w taki sposób, by to była zrównoważona zabudowa, a nie im więcej i wyżej, tym lepiej – mówiła wówczas Paulina Poniewska, mieszkanka ulicy Rozdroże na osiedlu Podwawelskim.
To wciąż nie koniec zmian na osiedlu. W połowie marca pisaliśmy o planach, które zakładają budowę ponad tysiąca miejsc postojowych właśnie na „Podwawelskim”.
Od razu zaznaczam, że parkingi są bardzo potrzebne. Tylko tu jest pytanie, czy Osiedle Podwawelskie, które jest w tym momencie zakorkowane i ciężko z niego wyjechać, jest odpowiednim miejscem do tego, żeby powstały na nim trzy ogromne parkingi na tysiąc miejsc. Z osiedla zrobi się Park&Ride, tym bardziej, że „podwawelskie” znajduje się praktycznie w samym centrum Krakowa – informowała mieszkanka osiedla Paulina Poniewska.
Udało się wypracować kompromis?
Na ten moment radni planują, aby na osiedlu, na terenie tzw. „ogrodnika” powstały tylko cztery bloki i park o powierzchni powyżej hektara.
Przypomnijmy, że to teren prywatny, który właścicielka chce udostępnić deweloperowi pod budowę budynków mieszkalnych. Właśnie przeciwko tym planom protestują mieszkańcy.
Największe kluby radnych zawnioskowały więc o odłożenie dyskusji i głosowania w powyższym temacie.
Radni mają wrócić do planu zagospodarowania os. Podwawelskiego w najbliższym miesiącu.