Juraj C. miał do winy przyznać się już podczas pierwszego przesłuchania na policji.
To zeznanie było złożone pod wpływem szoku, bez obecności adwokata i nie wiadomo czy Juraj C. podtrzymał je podczas trwającego posiedzenia sądu - podała TA3, która przeprosiła za podanie nieprawdziwej informacji. Według wcześniejszych doniesień mężczyzna miał to zrobić w sobotę.
Rząd Słowacji poinformował też o stanie zdrowia premiera Słowacji.
Stan postrzelonego w środę premiera Słowacji Roberta Fico jest stabilny, ale nadal poważny, nie ma jednak konieczności przekazania komuś jego obowiązków; komunikujemy się z nim na tyle, na ile pozwala jego zdrowie - poinformował w sobotę wicepremier i minister obrony Robert Kaliniak.
Nie jest jednak prawdopodobne, by udało się przewieźć Fico do Bratysławy w najbliższych dniach - nie pozwala na to jego stan, ale "jesteśmy blisko dobrej prognozy dla premiera" - dodał Kaliniak.
Kaliniak powiedział, że Fico jest przytomny, ale ma pewne ograniczenia w komunikacji. „Zdarzyło się kilka cudów, nie znajduję słów, by podziękować lekarzom za to, że jesteśmy coraz bliżej pozytywnych prognoz” - dodał. Wicepremier powiedział, że komunikują się z premierem tylko w najważniejszych sprawach i nie jest konieczne, aby jako wicepremier przejął jego kompetencje.
W piątek Fico przeszedł kolejną operację w szpitalu Bańskiej Bystrzycy; zabieg trwał prawie dwie godziny. Operacja pozwoliła na skontrolowanie, jak leczą się rany postrzałowe, a zabieg pokazał, że pierwsza operacja została dobrze przeprowadzona.
Minister zdrowia Słowacji Zuzana Dolinkova potwierdziła, że piątkowy zabieg, przeprowadzony, by usunąć martwą tkankę po postrzałach, "pozwolił na dobre rokowania" dla premiera.
Bezpośrednio po zamachu Fico, który został ranny w brzuch i klatkę piersiową, przeszedł trwającą pięć godzin operację.