Skąd Tadeusz Duda miał broń? Kim jest poszukiwany?
Tragedia w Starej Wsi rozegrała się w piątek, 27 czerwca. Wówczas, około godz. 10:30 policja odebrała zgłoszenie o strzelaninie w jednym z domów jednorodzinnych. Jak się okazało, postrzelono tam trzy osoby, w wyniku czego dwie zmarły. To 31-letni mężczyzna i 26-letnia kobieta. Jak podały służby, prawdopodobnym sprawcą jest spokrewniony z ofiarami i poszkodowaną 57-letni Tadeusz Duda. Jak podają Mateusz Kobyłka i Anita Leszaj na łamach serwisu „Super Express”, Tadeusz Duda całe życie spędził w okolicy Starej Wsi. Mężczyzna parał się pracami budowlanymi i okazjonalnie dorabiał na polowaniach, choć Polski Związek Łowiecki poinformował, że 57-latek nigdy nie był jego członkiem.
W związku z pojawiającymi się w mediach spekulacjami, jakoby sprawca tragedii spod Limanowej był myśliwym, Polski Związek Łowiecki stanowczo dementuje te informacje: ta osoba nie jest członkiem naszego Zrzeszenia! Nie pozwolimy, by dramatyczne wydarzenia stały się pretekstem do szkodliwych uproszczeń i fałszywych oskarżeń wobec całego środowiska myśliwych. Łowiectwo to odpowiedzialność, wiedza, tradycja i zasady. Każdy członek PZŁ przechodzi szkolenia, egzaminy, badania i nadzór – nie ma mowy o przypadkowych osobach z bronią – czytamy w komunikacie.

Rzeczywiście, ale to nie zmienia stanu faktycznego. Wiemy, że z tej samoróbki, z tej broni zastrzelił dwie osoby i ciężko ranił trzecią. Więc mamy do czynienia cały czas z bronią ostrą i koncentrujemy się na tym, że ten mężczyzna jest bardzo niebezpieczny i uzbrojony – mówiła w rozmowie z serwisem Onet.pl podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Wtorek, 1 lipca jest piątym dniem poszukiwań Tadeusza Dudy, który prawdopodobnie ukrywa się w okolicznych lasach. Mundurowi prowadzą zakrojoną na szeroką skalę obławę, w którą zaangażowano kilkuset funkcjonariuszy, psy tropiące, śmigłowce, a nawet wojskowy dron Bayraktar. W ujęciu potencjalnego sprawcy pomaga również straż graniczna.
W mediach pojawiały się również informacje, jakoby w domu Tadeusza Dudy odnaleziono listę z wytypowanymi nazwiskami ofiar. Informacja ta nie jest prawdziwa. Zdementowała ją małopolska policja.
Kategorycznie zaprzeczamy, aby w domu Tadeusza Dudy została znaleziona lista z wytypowanymi nazwiskami osób. Prosimy o niepowielanie niesprawdzonych informacji, które dodatkowo mogą wpływać na poczucie bezpieczeństwa w i tak trudnej sytuacji – piszą mundurowi.