Papież Franciszek uderzył w belgijskie prawo aborcyjne. Rząd jest oburzony
Premier Belgii Alexander De Croo postanowił zareagować na słowa papieża Franciszka, który uderzył w belgijskie prawo aborcyjne, określając je mianem „morderczego”, a dokonujących zabiegów lekarzy porównał do zabójców. Szef rządu w przemówieniu do parlamentu podkreślił, że słowa głowy Kościoła są „niedopuszczalne”. W związku z tym zaprosił nuncjusza apostolskiego, będącego najwyższej rangi dyplomatą Stolicy Apostolskiej, do podjęcia „dyskusji” nad słowami papieża Franciszka. „Nie potrzebujemy lekcji o tym, jak nasi prawodawcy demokratycznie zatwierdzają prawa. Czasy, w których Kościół dyktował prawo w naszym kraju, na szczęście mamy już dawno za sobą” – zaznaczył premier Belgii.
Pobyt papieża Franciszka w Belgii wywołał falę krytyki związaną z jego stanowiskiem dotyczącym przerywania ciąży oraz roli kobiet. Kontrowersje wzbudziło jego przemówienie podczas uroczystości z okazji 600-lecia Uniwersytetu Katolickiego w Leuven, podczas którego sprowadził rolę kobiety do „wydawania owoców” oraz „życiodajnego poświęcenia”. Pokłosiem tego było wydanie przez władze uczelni oficjalnego komunikatu potępiającego „konserwatywne stanowisko papieża Franciszka na temat roli kobiety w społeczeństwie”. Zostało ono nazwane „deterministycznym” i „redukującym”.
Jednym z punktów wizyty papieża w Belgii było złożenie hołdu zmarłemu królowi Belgii Baldwinowi (1930-1993), który był przeciwnikiem aborcji. W 1990 roku odmówił podpisania ustawy znoszącej kary za przerwanie ciąży. Nie chcą podpisać nowego prawa podjął decyzję o dwudniowej abdykacji. Nie zamierzał bowiem łamać osobistych przekonań, ale nie chciał również sprzeciwiać się większości, co mogłoby zostać odebrane jako nadużywanie władzy królewskiej. Franciszek zwrócił się do Kościoła w Belgii o beatyfikację Baldwina. Podczas wizyty na grobie króla nazwał tamtejsze prawo „morderczym”.
Agencja AFP zwróciła uwagę, że słowa papieża padły w „delikatnym momencie”, gdyż w ubiegłym tygodniu w belgijskim parlamencie zapadła decyzja o zamrożeniu długo procedowanej ustawy przedłużającej dostęp do aborcji z 12. do 18. tygodnia ciąży.
Polecany artykuł: