Paranoja w krakowskiej przychodni. Do pediatry można zarejestrować wyłącznie jedno dziecko

i

Autor: Pixabay Paranoja w krakowskiej przychodni. Do pediatry można zarejestrować wyłącznie jedno dziecko

Patowa sytuacja w przychodniach. Limity przyjęć do pediatry i długie terminy

2022-12-19 11:51

Na jednej z facebookowych grup dotyczącej krakowskiej dzielnicy pojawił się wpis pewnej mamy, która zaalarmowała, że w placówce na Kurdwanowie obowiązują dzienne limity na przyjęcie dzieci do pediatry. Są one na tyle małe, że zarejestrowanie dziecka na wizytę jest nie lada trudne. Okazuje się, że nie tylko dziecięce oddziały szpitale są przepełnione, ale też przychodnie. Jak długo trzeba oczekiwać na wizytę?

Chorych dzieci przybywa, a umówienie szybkiej wizyty u pediatry graniczy z cudem

Za oknami śnieg i trzaskający mróz, toteż sezon chorobowy rozpoczął się na dobre. Na zarażenia szczególnie podatne są dzieci uczęszczające do przedszkoli i żłobków. Obecnie największym problem wśród najmłodszych są szalejące wirusy: RSV, grypy i wirusy żołądkowe. Ostatnio alarmowaliśmy, że oddziały pediatryczne w krakowskich szpitalach są przepełnione. Okazuje się, że dramatyczna sytuacja służby zdrowia poświęconej małym pacjentom nie dotyczy tylko szpitali w Krakowie, ale także przychodni.

"Do Świąt nie ma szans na rejestrację do pediatry"

W przychodni Kurdwanów - poradni dla dzieci na ulicy Wysłouchów 43 obowiązuje limit przyjęć do pediatry. Jak dowiedzieliśmy się, dziennie przyjmowane jest maksymalnie 20 dzieci, choć wszystko zależy od liczby przyjmujących danego dnia lekarzy. Na wizytę trzeba obecnie czekać minimum trzy, cztery dni. W przychodni na ulicy Grzegórzeckiej 73a usłyszeliśmy, że na rejestrację do pediatry nie ma szans do Świąt, zatem przez cały najbliższy tydzień. Próbowaliśmy sprawdzić, jak sytuacja wygląda w innych placówkach, niestety mimo wielokrotnych prób, nie udało nam się dodzwonić - linia była zajęta. 

Kraków. Sprawcy brutalnego rozboju w rękach policji. Rozpoznał ich czytelnik mediów

QUIZ. Najsłynniejsze cytaty polityków. Wiesz, kto to powiedział? My podajemy cytat, ty zgadujesz nazwisko

Pytanie 1 z 10
Na początek coś łatwego. Kto to powiedział? "Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy".