W pierwszej kolejce otwierającej piłkarski sezon 2020/2021 Jagiellonia Białystok i Wisła Kraków podzieliły się punktami. Bramkę dla gospodarzy w 25. minucie zdobył Maciej Makuszewski. Osiem minut później wyrównał Kuba Błaszczykowski i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Polecany artykuł:
Reprezentant Polski stał się bohaterem spotkania jednak nie tylko z powodu uratowane punktu dla Wisły Kraków. Tuż po meczu doszło do małego skandalu.
Na boisko Jagiellonii wtargnął kibic wraz z dziećmi i podszedł do kapitana Białej Gwiazdy. Najpierw zrobił piłkarzowi zdjęcie z pociechami, a później poprosił jeszcze o selfie. Na reakcję przedstawicieli obu klubów nie trzeba było długo czekać. Kibic został wyproszony z murawy przez służby porządkowe.
Incydent ma jednak przykre konsekwencje. Doszło bowiem do złamania regulaminu imprezy masowej oraz złamania regulaminu obowiązującego na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Kibicowi grozi nawet całkowity zaraz wejścia na kolejne mecze Jagiellonii. Wszystko zależy od decyzji PZPN.
To jednak jeszcze nie wszystko. Błaszczykowski został oddzielony od reszty drużyny i nie wrócił do Krakowa z kolegami z klubu. Dodatkowo musi jeszcze przejść badania pod kątem koronawirusa.
W następnej kolejce Jagiellonia zagra na wyjeździe z Legią Warszawa. Wisła Kraków natomiast podejmie u siebie Śląsk Wrocław.