Płot niezgody stanął w Czyżynach

Zdaniem Pawła Dobrowolskiego, radnego Dzielnicy XIV Czyżyny w rejonie dawnego pasa startowego powstaje coraz więcej płotów dzielących przestrzeń. Najpierw wygrodzone zostały osiedla Avia i Orlińskiego, później płot postawiła jedna ze spółdzielni, teraz za grodzenie wzięła się szkoła. 

Mieszkańcy będą musieli chodzić na około do kościoła, do sklepu, na pocztę, wszyscy mieszkający w okolicy będą odczuwało poważny dyskomfort - stwierdza. 

Część okolicznych mieszkańców podziela jego zdanie, są jednak tacy, którym płot się podoba. 

Ręce opadają, już nie mam nerwów do idiotycznych pomysłów krakowskich, to zakrawa na kpinę. Moje dziecko chodzi do tej szkoły i będzie bezpieczniej. Byłam zdziwiona, że szkoła nie ma ogrodzenia. Moim zdaniem ogrodzenie może być, ale powinni ogrodzić mniejszy teren - mówią. 

Dyrekcja szkoły przekonuje, że ogrodzenie powstało z myślą o bezpieczeństwie uczniów i nie tylko.

To teren szkoły, w który zainwestowaliśmy. Powstała m.in. siłownia na świeżym powietrzy, ławeczki itp. Mieliśmy problemy z wandalizmem, co więcej, wjeżdżają rowerzyści, rolkarze, mamy z dziećmi w wózkach. Nasze dzieci mają zajęcia z WF. Jeżeli coś się stanie, ktoś potrąci dziecko jadąc na rowerze, to jaj jestem za to odpowiedzialna, a nie osoba, która potrąciła, bo to ja wpuściłam taką osobę na swój teren. Mamom muszę też zwracać uwagę, by odeszły ze swoimi 2-3-letnimi dziećmi, bo moje dzieci biegające na lekcji WF nie będą zwracać uwagi na wózek, na maluchy. Te interesy i mieszkańców i nasze trochę się mijają - stwierdza Aleksandra Gładki, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 155.

Dodaje, że teren za parkanem czeka dalsza rozbudowa, powstaną m.in. bieżnia i piaskownica do skoków w dal. Podkreśla, że w parkanie zostało umieszczonych kilkanaście furtek, które będą zamykane dopiero nocą, więc mieszkańcy będą mogli dalej korzystać z przyszkolnej infrastruktury.