- Zawodnicy nie mogą korzystać z szatni, będą musieli przyjechać na trening już przebrani. Pomiędzy sesjami będzie trzeba zdezynfekować piłki. Najbardziej bolesne będzie dla nas zachowanie dwu metrowego dystansu. Rugby jest bardzo kontaktowym sportem, no ale musimy się pogodzić z obecnymi warunkami - mówi Kajetan Cyganik, rzecznik Juvenii Kraków.
Dla rugbystów Juvenii czas spędzony w domu nie był czasem odpoczynku. Każdy z nich realizował indywidualny plan treningowy rozpisany przez trenerów.
- Wszystkim brakowało zwyczajnego porzucania piłką. Tym większy będzie głód gry i większa radość, że można zmienić trening. Podejrzewam, że wszyscy mają dość sezonu przygotowawczego ciągnącego się od grudnia, który przerwaliśmy tylko na jeden mecz na początku marca - dodaje Kajetan Cyganik.
Pod koniec marca Polski Związek Rugby zadecydował, że rozgrywki ekstraligi nie zostaną dokończone. W końcowej klasyfikacji ustalonej na podstawie rundy jesiennej Juvenia zajęła wysokie 4. miejsce.