Budowa mostu kolejowego to element większej inwestycji, polegającej na generalnej modernizacji linii kolejowej między Krakowem Głównym Towarowym a Rudzicami. Na moście znajdują się cztery tory – dwa wewnętrzne mają służyć kolei dalekobieżnej, a zewnętrznymi będą jeździć pociągi aglomeracyjne i regionalne. To znacznie zmniejszy czas przejazdu nie tylko w okolicy Krakowa, ale też w całej Polsce.
– To zmiana cywilizacyjna. Skróci się czas przejazdu między innymi pociągu między Szczecinem a Warszawą o godzinę, skróci się czas przejazdu między Warszawą a Radomiem – zapowiadał Minister Infrastruktury, Andrzej Adamczyk.
Rozkład jazdy uwzględniający nową inwestycję zacznie obowiązywać w niedzielę, 11 czerwca. Obok wiaduktu kolejowego mieści się również kładka pieszo-rowerowa. Pomysł jej powstania wyszedł ze strony miasta, gdy inwestycja kolejowa trwała. Obydwa obiekty budowano równolegle od 2020 roku. W ten weekend zarówno przeprawo kolejowa, jak i ta dla pieszych i rowerzystów zostały oddane do użytku.
– Wzorowaliśmy się na przykładzie kładki Bernatka. To jest kładka, która wbrew temu co niektórzy uważali, nie wyludniła Podgórza, a wręcz przeciwnie: ożywiła Podgórze. Sądzimy że to połączenie będzie powodowało ożywienie Zabłocia – mówił Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.
Budowa mostu kolejowego przez Wisłę to element większej inwestycji w ramach projektu „Prace na linii kolejowej E30 na odcinku Kraków Główny Towarowy – Rudzice wraz z dobudową torów linii aglomeracyjnej”. Koszt wszystkich działań wchodzących w skład tej inicjatywy to 1,2 miliarda złotych. 81% tej kwoty pochodzi z unijnego programu „Łącząc Europę”, pozostałe 19% to środki rządowe i samorządowe. Cały projekt ma się zakończyć już jesienią, a na wrzesień planowane jest otwarcie stacji kolejowej Kraków Grzegórzki.