Podwyżka cen biletów w Krakowie. Wszystko przez pandemię koronawirusa?
Oburzenie i liczne sprzeciwy mieszkańców grodu Kraka nie pomogły. W środę, 18 listopada na sesji Rady Miasta Krakowa odbędzie się drugie czytanie uchwały w sprawie nowych cen biletów za komunikację miejską. Przypomnijmy, że czekają nas spore zmiany. Bilet 20-minutowy ma kosztować 4 zł, 60-minutowy - 6,60 zł, a 90-minutowy - 8 zł. Znacznie wzrośnie też koszt biletu miesięcznego na wszystkie linie. Bez Karty Krakowskiej jego cena wyniesie 148 zł. Z Kartą - 96 zł. Do tej pory płaciliśmy za bilet miesięczny 69 zł.
Dodatkowo do taryfy może trafić bilet półroczny na wszystkie linie. Jego koszt miałby wynieść 480 zł (w przeliczeniu na miesiąc to koszt 80 zł).
Ceny biletów w Krakowie mocno w górę. Jak tłumaczy się miast?
Władze Krakowa podkreślają, że przez pandemię koronawirusa miasto nie jest w stanie utrzymać stawek w niezmienionej formie. Jest też jeszcze jeden powód.
Aby transport publiczny w Krakowie wciąż funkcjonował na wysokim poziomie, wzorem innych miast, konieczne są korekty cen wszystkich rodzajów biletów - czytamy w komunikacie miasta.
Dla przykładu władze Krakowa podają również stawki biletu miesięcznego w innych miastach. W Warszawie jest to 98 zł, w Łodzi 96 zł, a we Wrocławiu 90 zł. Zaznaczają jednak, że w tych miastach również planowane są podwyżki.