Szykują się gigantyczne podwyżki cen biletów w krakowskiej komunikacji miejskiej. O planach Zarządu Transportu Publicznego dowiedział się jako pierwszy nasz reporter, Kuba Kusy. Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego informuje, że znacząco wzrosną ceny biletów papierowych.
Będziemy chcieli zmienić całą taryfę. Propozycja polega na tym, że zmienią się ceny biletów jednorazowych, jak i sieciowych - mówi Sebastian Kowal z ZTP.
Ile więc będzie trzeba zapłacić za bilety w Krakowie? I jak będą wyglądać po zmianach?
Bilet 20-minutowy, który kosztuje teraz 3,40 zł, zostanie zamieniony na 10-minutowy za 3 złote. Bilet 50-minutowy za 4,60 zł zostanie zastąpiony godzinnym za 6 zł. Natomiast za ten 90-minutowy zamiast 6 zł zapłacimy 8 zł - mówi Sebastian Kowal.
Polecany artykuł:
To jednak jeszcze nie wszystko. Podwyżka obejmie również bilety sieciowe. Zostanie zmieniony tzw. "bilet mieszkańca".
Miasta nie stać na dopłacanie do najtańszego biletu w Polsce za 69 zł. W związku z tym będzie on kosztować 96 zł. Dalej będzie można nim podróżować w każdy dzień i o każdej godzinie - dodaje Sebastian Kowal.
Oprócz tych zmian ZTP chce podzielenia miasta na trzy strefy, w których opłata za przejazd byłaby zróżnicowana.
Jak podkreśla Sebastian Kowal, jest to póki co propozycja. Nie wiadomo, kiedy wspomniane podwyżki wejdą w życie. Być może nastąpi to dopiero pod koniec września. Decyzję w tej sprawie muszą podjąć radni.