Kraków. Lewica zrywa koalicję z KO. Powodem decyzja prezydenta
Lokalna struktura Nowej Lewicy w Krakowie zdecydowała w czwartek wieczorem o wycofaniu poparcia dla koalicji z klubem Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta. Powodem takiej decyzji jest decyzja prezydenta Aleksandra Miszalskiego o powołaniu na swojego zastępcę Marii Klaman. Czwartą wiceprezydent - Marię Klaman - Miszalski przedstawił podczas czwartkowego briefingu w nowo otwartym Ogrodzie Krakowianek. Jest ona ostatnim z ogłoszonych najbliższych współpracowników włodarza miasta – we wtorek Miszalski zaprezentował trzech wiceprezydentów.
Miszalski zaznaczył, że w związku z umową koalicyjną nowa wiceprezydentka jest przedstawicielką Nowej Lewicy, ale nie została ona uzgodniona z małopolskimi strukturami tego ugrupowania - jej frakcje nie mogły się porozumieć ws. wskazania prezydentowi akceptowanego dla wszystkich kandydata – wyjaśnił prezydent. Wskazywał na jej kompetencje i doświadczenie w pracy samorządowej.
Rada Miejska Nowej Lewicy w Krakowie podejmuje decyzję o wycofaniu poparcia dla koalicji z klubem Koalicji Wyborczej w Radzie Miasta Krakowa - poinformowała w czwartek wieczorem krakowska Nowa Lewica na platformie X.
Polecany artykuł:
Opublikowana uchwała głosi, że w trosce o wolę wyborców, radni Nowej Lewicy będą jednak popierać w RMK pomysły, projekty i uchwały zgodne z programem Nowej Lewicy i jej wartościami. Wcześniej podczas briefingu współprzewodniczy Nowej Lewicy w Małopolsce Ryszard Śmiałek tłumaczył, że nowa wiceprezydentka nie ma żadnych związków z lokalną Nową Lewicą.
Sytuacja jest dla nas przykra, zdumiewająca, w trosce o dobro partii i dobro jej członków będziemy rekomendowali zakończenie współpracy z Koalicją Obywatelską - zapowiedział Śmiałek.
Przypomniał, że przed wyborami samorządowymi Koalicja Obywatelska i Nowa Lewica zawarły umowę koalicyjną, na mocy której jego ugrupowanie po wyborach miało wskazać jednego z zastępców prezydenta. Ponadto z listy KO przedstawiciele Nowej Lewicy wprowadzili do Rady Miasta Krakowa troje radnych, którzy utworzyli własny klub. Śmiałek przyznał, że przed wyborami nie było żadnych ustaleń personalnych. Po wyborach wśród kandydatów z rekomendacją Nowej Lewicy zaproponowanych Miszalskiemu znalazł się najpierw on sam, a następnie wskazano pięć innych osób. Żadna z nich – zaznaczył Śmiałek – nie uzyskała akceptacji prezydenta Krakowa.