- Polska dynamicznie rośnie na globalnym rynku ozdób świątecznych, zajmując 2. miejsce w Europie pod względem eksportu.
- Polskie, ręcznie malowane bombki podbijają rynki m.in. Niemiec i USA, cenione za jakość i estetykę.
- Paradoksalnie, mimo sukcesów eksportowych, na naszych choinkach królują ozdoby z jednego kraju.
Polska w ścisłej czołówce eksporterów świątecznych ozdób
W 2024 r. polskie firmy sprzedały za granicę bombki i inne dekoracje świąteczne o wartości 85 mln euro, co oznacza 17-procentowy wzrost rok do roku. Dzięki temu Polska przesunęła się z 3. miejsca w Europie (w 2023 r.) na pozycję wicelidera, ustępując jedynie Holandii, której eksport ozdób sięgnął 235 mln euro. Niemcy, dotychczasowy europejski wicelider, spadły poza podium z wynikiem 70,1 mln euro.
Na świecie rynek świątecznych dekoracji wart jest 6,65 mld euro – o 4 proc. więcej niż rok wcześniej. Zdecydowanym liderem pozostają Chiny, odpowiadające za 83 proc. globalnego eksportu (5,5 mld euro).
– Polacy produkują jedne z najpiękniejszych bombek na świecie. Często ręcznie malowane i starannie wykonane, cieszą się uznaniem na całym świecie, a Polska utrzymuje silną pozycję na rynku, nawet w trudniejszych czasach – podkreśla Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału Akcenty. Zwraca uwagę, że przy 3-procentowym wzroście eksportu Chin, polscy producenci zanotowali aż 17-procentowy wzrost.
Gdzie trafiają polskie bombki?
Najwięcej polskich bombek i świątecznych ozdób trafia do Niemiec – co czwarta ozdoba wyprodukowana w Polsce eksportowana jest właśnie tam. Łączna wartość eksportu do naszego zachodniego sąsiada wyniosła 20 mln euro.
Drugim najważniejszym rynkiem są Stany Zjednoczone, do których trafiły polskie dekoracje o wartości 16 mln euro. Trzecią pozycję zajmuje Francja z wynikiem 6,5 mln euro. Polskie bombki można znaleźć także m.in. w Czechach, Austrii, na Słowacji, w Rosji i Australii.
Na polskich choinkach dominują produkty z Chin
Polska jest nie tylko liczącym się eksporterem, ale również importerem świątecznych dekoracji. W 2024 r. wartość importu wyniosła 61,3 mln euro, co oznacza 30-procentowy wzrost rok do roku. Mimo to bilans wymiany pozostaje dla naszego kraju korzystny – przy eksporcie na poziomie 85 mln euro dodatnie saldo wynosi 23,7 mln euro.
Zdecydowaną większość sprowadzanych ozdób stanowią produkty z Chin. W 2024 r. import z tego kierunku osiągnął 50,1 mln euro, czyli 82 proc. całości importu bożonarodzeniowych dekoracji. W porównaniu z rokiem poprzednim oznacza to 37-procentowy wzrost. Ozdoby świąteczne trafiają do Polski także z Niemiec (4,1 mln euro) oraz Holandii (1,9 mln euro.