Agata Klimek-Zdeb, kuratorka wystawy twierdzi, że twórcom ekspozycji zależy, by wśród eksponatów znalazły się przedmioty, które nie są anonimowe. Za którymi stoją konkretne osoby, historie i wspomnienia.
Każdy ma swoje indywidualne wspomnienia związane z tym okresem, jakim jest dzieciństwo. Liczymy na to, że otrzymamy propozycje, których się nie spodziewamy, które będą dla nas zaskakujące. Każdy z nas może mieć swój ulubiony przedmiot z dzieciństwa, nawet zrobioną przez siebie zabawkę - mówi.
A jak swoje dzieciństwo wspominają nowohucianie sprawdzał nasz reporter.
To były proste zabawki, dziecko się cieszyło, jak miało ładną laleczkę, wózki wchodziły wtedy, moja córka miała wózek z laleczką. Grało się w chłopa, była kula, kratki i się przeskakiwało. Kroiło się nożem koło na ćwiartki, każdy miał swoje państwo, wbijało się i odkrawało, a jak byłam młodszym dzieckiem to się grało. "Królu, królu daj dwojaka" - wyliczają.
Jeżeli posiadacie przedmioty, które mogłyby stać się częścią wystawy zróbcie im zdjęcie i wyślijcie na adres [email protected]. Te zostaną zwrócone po zamknięciu ekspozycji. Placówka poszukuje też materiałów aranżacyjnych, których zwiedzający będą mogli dotykać, bawić się nimi, co może oznaczać ich zniszczenie. Te nie będą zwracane. A planowany termin otwarcia wystawy to luty 2023 roku.