Primark

i

Autor: Primark Newsroom (mat. prasowe) Primark wycofuje produkty ze sprzedaży

Zakupy

Primark pilnie wycofuje te produkty ze sprzedaży i prosi klientów o zwrot. Co ważne, nie trzeba mieć paragonu

2023-09-27 15:43

Primark to sieciówka odzieżowa i jedna z najbardziej znanych marek w Europie. Sklepy Primark znajdują się w kilku największych miastach w Polsce i cieszą się olbrzymią popularnością. Warto jednak, aby klienci wiedzieli, że Primark postanowił wycofać ze sprzedaży dwa produkty. Okazuje się, że mogą stanowić niebezpieczeństwo. Czego dokładnie już nie kupimy w Primarku? Sprawdźcie.

Tego nie kupimy już w Primarku

Sklepy Primark znajdują się w Bonarka City Center w Krakowie, Magnolia Park Galerii Młociny w Warszawie, Centrum Handlowym Posnania w Poznaniu, Silesia City Center w Katowicach oraz w Manufakturze w Łodzi. Ten ostatni sklep jest najnowszy w Polsce, ponieważ został otwarty 19 września. Primark ma swoich wiernych klientów, bowiem asortyment jest tam naprawę bogaty. Kupić można najróżniejsze części garderoby, od bielizny i piżam po dresy, sukienki czy koszule, ale także artykuły do wystroju wnętrz czy artykuły dla dzieci. Właśnie co do dwóch towarów z tej ostatniej grupy pojawiły się poważne wątpliwości, aż w końcu postanowiono je wycofać. O co konkretnie chodzi?

Primark wycofuje dwa produkty ze swojej oferty. Stwarzają ryzyko uduszenia

Sieć Primark zamieściła komunikat o wycofaniu produktów:

  • grzechotka drewniana marki Primark (Wooden Music Shaker nr Kimball 7495201), 
  • drewniane marakasy marki Primark (DTR M&M Maracas nr Kimball 5311101).

Produkty były dostępne w sprzedaży w sklepach w Polsce. Sieć zwróciła się z apelem o zwrot tych produktów do dowolnego sklepu Primark w Polsce, gdzie klient otrzyma pełny zwrot pieniędzy. Co ważne, nie będzie wymagane przedstawienie dowodu zakupu, czyli paragonu.

- Zauważyliśmy, że produkty dla dzieci marki Primark, tj. grzechotka drewniana oraz drewniane marakasy nie spełniają wysokich standardów bezpieczeństwa marki Primark. Istnieje ryzyko, że ich dolna cześć może odłączyć się od produktu i potencjalne stwarzać ryzyko zadławienia lub połknięcia - czytamy w informacji sieci.

W tych polskich miastach jest najwięcej wypadków [GALERIA]

Szef KSW szczerze o przyszłości Mariusza Pudzianowskiego. "Zbliża się ku końcowi, szykujemy rewolucję"