Kraków: przebudowa al. 29 listopada ruszyła. Prace potrwają nawet dwa lata

Robotnicy wkroczyli na plac budowy 26 listopada. Pierwsze prace obejmą rejon skrzyżowań z ulicami Lublańską i Banacha. Jan Machowski z Zarządu Inwestycji Miejskich zapowiada, że front robót będzie niewielki, bo prace będą miały głównie charakter porządkowy. Ewentualne utrudnienia będą dotyczyły bardziej pieszych, niż kierowców.

Na początek to są dwa newralgiczne miejsca. Od 26.11 należy liczyć się z pewnymi utrudnieniami, ale nie dla kierowców, a dla pieszych. Pierwsze miejsce to, skrzyżowanie z ul. Lublańską, tam na poboczu i chodniku będą prowadzone prace związane z sieciami sanitarnymi. Drugie miejsce - od ul. Banacha do granicy miasta. Tam będą wykonywane wjazdy technologiczne na budowę i kierowcy raczej nie powinni odczuć kłopotów - wylicza.

Poważniejsze utrudnienia pojawią się dopiero na początku grudnia.

4 grudnia rozpoczną się prace przy jednym z wiaduktów kolejowych nad al. 29 Listopada. W nocy z 5 na 6 grudnia będzie wyłączony ruch na tej ulicy. Dla tych, którzy będą chcieli przejechać będzie wyznaczony objazd ul. Siewną - informuje.

W związku z rozbiórką kłopoty mogą mieć również mieszkańcy okolic ulicy Siewnej.

Będą samochody budowy, ustawiające sprzęt na poboczu potrzebny do przebudowy wiaduktu - mówi Jan Machowski.

Piotr Hamarnik z PKP Polskich Linii Kolejowych tłumaczy, że pojawią się również utrudnienia dla pasażerów kolei. Nie będą one jednak szczególnie dotkliwe. 

Na tym odcinku pociągi będą miały do dyspozycji tylko jeden tor. To wpłynie na czas przejazdu, ale nieznacznie - stwierdza.

Piotr Hamarnik dodaje, że zmiany są nieuniknione.

Ten wiadukt będzie w zasadzie wznoszony od podstaw. Wszystkie inwestycje na północy miasta - czy to rozbudowa al. 29 Listopada, czy budowa tramwaju na Górkę Narodową - muszą w którymś momencie spotkać się z nasypem kolejowym, nie można go zignorować - wyjaśnia.

Jan Machowski dodaje, że po remoncie ta jedna z najważniejszych wylotówek z Krakowa zmieni się nie do poznania. 

To kompleksowa przebudowa od ul. Woronicza do granic Krakowa. Aleja będzie poszerzona, będą przebudowane wiadukty kolejowe, wymienione wszystkie podziemne instalacje, pojawią się ekrany akustyczne, tam, gdzie to konieczne, tam, gdzie to możliwe będą buspasy, oczywiście nowe chodniki i drogi dla rowerów. Zupełnie nowa jakość jeśli chodzi o wyjazd w kierunku Warszawy - zapowiada.

Inwestycja rozpocznie się ze sporym opóźnieniem, bo jak wyjaśnia rzecznik ZIM znacznie przedłużały się formalności, w tym prace projektowe i uzyskanie decyzji ZRID. 

Zgodnie z założeniami przebudowa alei 29 listopada ma potrwać dwa lata. Koszt przebudowy to blisko 95 milionów złotych. W przyszłorocznym budżecie na ten cel zarezerwowano połowę tej kwoty.