Istotny szczegół w wyglądzie Władimira Putina
Wałdaj to coroczne spotkanie ekspertów zajmujących się wewnętrzną i zagraniczną polityką Rosji. Tegoroczne odbyło się w czwartek, 27 października. Przemawiał na nim sam Władimir Putin, który po raz kolejny oskarżył państwa zachodnie o „niszczenie Rosji”, a także zrzucił na nie odpowiedzialność za „konflikt”, czyli wojnę w Ukrainie. „Zachód gra w niebezpieczną, brudną i krwawą grę”, powiedział. Uwadze internautów nie uszedł jednak jeden ważny szczegół dotyczący wyglądu Putina, mianowicie jego dłoni, które wyglądały na posiniaczone i przekrwione. Było o zauważalne, gdy gestykulował lub trzymał mównicy. Białoruski kanał Nexta, który zamieścił nagranie z fragmentem przemówienia Putina, okrasił je komentarzem: „Kto wskrzesił tę mumię i wypuścił ją z mauzoleum?” O tym, że 69-letni agresor jest poważnie chory, mówi się już od dłuższego czasu. Media spekulują, że prezydent Rosji choruje na Parkinsona lub nowotwór.
Putin mówi o Polsce
Przemówienie Putina było pełne niejednoznacznych sugestii. Rosyjski prezydent zacytował na przykład słowa pisarza Fiodora Dostojewskiego: „Zaczynając od nieograniczonej wolności, doszedłem do nieograniczonego despotyzmu”. Następnie powiedział: „Naziści palili książki, a na Zachodzie wpadli teraz w zakaz dotyczący Dostojewskiego i Czajkowskiego”. Niepokojące jest to, że na Forum Wałdajskim pojawił się również wątek Polski.
- Niektóre rosyjskie terytoria znalazły się w granicach innych krajów (…). W Polsce te zajęte tereny były polonizowane. Wystarczy spojrzeć na dokumenty AK. Ortodoksyjni Rosjanie pisali do Moskwy, by wziąć ich do Rosji i żeby Polska respektowała ich tradycję – powiedział 27 października Putin.