Zakaz fajerwerków w Krakowie. Mieszkańcy miasta zabrali głos w ankiecie
Urząd Miasta Krakowa przeprowadził wśród mieszkańców i mieszkanek miasta ankietę, dotyczącą zasad używania fajerwerków w Krakowie. Szybko okazało się, że temat ten jest niezwykle ważny dla krakowianek i krakowian, a w badaniu wzięło udział aż 10 003 osoby. Z wyników ankiety jasno wynika, że zdecydowana większość jest przeciwko swobodnemu używaniu tego typu atrakcji w przestrzeni miejskiej. Wśród respondentów i respondentek to osoby, które posiadają lub opiekują się zwierzętami, zaś w ankiecie jasno wskazano, że fajerwerki źle wpływają na zwierzęta żyjące w Krakowie. W związku z tym 74,5 proc. głosów było za przyjęciem uchwały ograniczającej użycie fajerwerków. 24,2 proc. było przeciwko, zaś bez zdania w tej kwestii 1,3 proc.
— Analiza ankiety wskazuje na zdecydowanie negatywne nastawienie mieszkanek i mieszkańców do swobodnego używania fajerwerków w przestrzeni publicznej. Zdecydowana większość respondentów opowiada się za wprowadzeniem znaczących ograniczeń prawnych, motywując to głównie troską o dobro ludzi, zwierząt i środowiska. Widoczna jest silna potrzeba uregulowania tej kwestii, z preferencją dla całkowitego zakazu używania fajerwerków przez osoby prywatne na rzecz profesjonalnych pokazów. Poparcie dla ograniczeń jest szczególnie wysokie wśród właścicieli zwierząt domowych — przekazał krakowski magistrat.
Rada Miasta Krakowa zdecydowała o wprowadzeniu zakazu fajerwerków
W odpowiedzi na te wyniki ankiety, dotyczącej zasad korzystania z fajerwerków w przestrzeni miejskiej, prezydent Krakowa Aleksander Miszalski przygotował projekt uchwały zakazującej strzelania fajerwerkami z zastrzeżeniem, iż zakaz nie obowiązuje od 31 grudnia 2025 r. od godz. 22.00 do 1 stycznia 2026 r., do godz. 2.00. Nad tym projektem radni i radne pochylili się na sesji Rady Miasta, która odbyła się w środę, 19 listopada. Za przyjęciem zakazu zagłosowało 32 radnych (głównie KO), 5 było przeciwko, 4 wstrzymało się od głosu (głównie PiS i Kraków dla Mieszkańców). To oznacza, że przepisy wchodzą w życie, a najbliższy sylwester będzie ostatnim, przy którym Nowy Rok powitamy w Krakowie fajerwerkami. Podczas sesji nie obyło się także bez gorącej dyskusji radnych.
— Uważam, że taki zakaz jest zbyt daleko idący i jest w jakiś sposób ograniczeniem prawa, prawa do świętowania, do wyrażenia swojej radości ten jeden dzień w roku — przekonywał radny Michał Drewnicki z PiS. — Strzela się raz do roku i tyle. Raz do roku, jeden dzień na 365 dni — mówił.
— Etyka nie polega na tym, żeby manifestować swoją wolność. Etyka bardzo często opiera się na tym, że siebie ograniczamy — podkreśliła z kolei radna Joanna Hańderek z Nowej Lewicy. — Zwierzęta umierają, dostają zawałów serca, mają potem różne problemy neurologiczne, kardiologiczne. Bardzo często uciekają ze swoich siedlisk — wyliczała. Dodatkowo radna wskazała, że taka sytuacja jest też problematyczna dla osób starszych oraz uchodźców i uchodźczyń.