Remont mostu Grunwaldzkiego w Krakowie. Rozpoczęły się prace
Ten dzień spędzał sen z powiek wszystkim mieszkańcom i mieszkankom Krakowa. Ruszył długo zapowiadamy remont mostu Grunwaldzkiego, który potrwa aż 10 miesięcy. Obecnie obiekt został wyłączony z ruchu samochodowego, a tuż przed nim utworzone tymczasowe przejścia dla pieszych, więc krakowianie nie muszą korzystać z przejścia podziemnego. Przez most można obecnie przejść lub przejechać rowerem, jednak przez najbliższe siedem miesięcy samochody nim nie pojadą. W Krakowie przygotowano trasy objazdowe, a włodarze miasta proszą mieszkańców i mieszkanki o cierpliwość i wyrozumiałość.
— Ufam, że tym razem mieszkańcy podejdą ze zrozumieniem i nie będziemy zresztą tutaj nikogo drażnić, mówiąc banerach, że "pracujemy dla ciebie", bo nie o to tym razem chodzi, tylko o to, że po prostu nie możemy dopuścić do katastrofy i tyle. A do tego musimy podchodzić odpowiedzialnie, świadomi tego, że mogą na nas psy wieszać, no ale mają prawo, a my mamy obowiązek robić to, co robimy. Tak bym to ujął najsyntetyczniej — powiedział wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik.

Remont mostu Grunwaldzkiego nie przyniósł utrudnień na drodze
Chociaż prace rozpoczęły się jeszcze w sobotę, 10 maja już sami mówili włodarze miasta zapowiadali, że prawdziwy test miał nadejść dopiero w poniedziałkowy poranek. Przewidywano, że zamknięcie przejazdu z południa na Kazimierz sprawi, że miasto zostanie sparaliżowane. Tymczasem okazało się, że obawy były niesłuszne. Wygląda na to, że krakowianie i krakowianki zawczasu przygotowali się na zmiany w ruchu drogowym oraz komunikacji miejskiej. Przy rondzie grunwaldzkim od rana nie tworzyły się duże korki, a już na pewno nie większe niż bywają o tej porze dnia. Ruchem kierowała policja. Zobaczcie w naszej galerii poniżej, jak wygląda most Grunwaldzki na samym początku remontu.