Do czego przygotowują się Rosjanie?
Działania mobilizacyjne Rosji świadczą, że dąży ona do sformowania dwumilionowej armii – ocenił w piątek Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR). W ramach nowej fali mobilizacji do wojska może trafić 500 tysięcy osób – ostrzegł wywiad.
- Wywiad wojskowy Ukrainy nie wyklucza, że kierownictwo Rosji w najbliższym czasie ogłosi nową falę mobilizacji. Do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej trafi dodatkowych 500 tysięcy Rosjan, co pozwoli państwu terroryście na stworzenie rezerw strategicznych – ogłosił HUR na Facebooku.
Ukraiński wywiad przypomniał, że w pierwszej fali mobilizacji do wojska w Rosji powołano 300 tysięcy osób. Po krótkim szkoleniu ludzie ci kierowani są na front działań bojowych w Ukrainie – wyjaśnił.
Obecnie w Rosji trwają prace na rzecz przeprowadzenia kolejnego poboru, co widać po działaniach ustawodawczych oraz przygotowaniach wojskowych ośrodków szkoleniowych.
- Według ocen wywiadu wojskowego Ukrainy rozmiary działań mobilizacyjnych, prowadzonych przez państwo agresora, świadczą o planach jego kierownictwa utworzenia armii o liczebności blisko dwóch milionów osób – poinformowano w komunikacie HUR.
Informacje podawane przez wywiad są z pewnością niepokojące. Mogą one oznaczać rosyjskie zamiary zaangażowania jeszcze większych sił w trwającą inwazję. Ministerstwo Obrony Ukrainy codziennie publikuje także informacje na temat strat poniesionych przez Rosjan. Jeśli dane nie są zawyżane to oznaczają, że od początku agresji rosyjska armia straciła ponad 114 tysięcy żołnierzy, 3098 czołgów, 286 samolotów i 276 śmigłowców.