- Mamy wiele wdzięczności względem klubu sportowego Wanda, bo to oni wpadli na ten pomysł i zaproponowali nam miejsce do treningu i rozgrywana zawodów. My ze strony Hutnika daliśmy młodzież, siłę trenerską i przygotowanie siatkarskie. Ta fuzja poskutkowała tym, że po jednym sezonie jesteśmy w II lidze - tłumaczy prezes Mirosław Janawa.
Drużyna stawia przede wszystkim na młodzieńczą fantazję. Najstarszy z zawodników ma zaledwie 23 lata. Mimo młodego wieku siatkarzy władze klubu liczą, że ogromnym zaangażowaniem Hutnik Wanda Kraków może namieszać w czołówce II ligi.
- To są chłopcy, którzy chcą się pokazać i zafunkcjonować w profesjonalnej siatkówce. Nie ma tutaj mowy o wynagrodzeniach, pomogliśmy im znaleźć pracę i mieszkania, część z nich jeszcze studiuje. Przede wszystkim młodość i chęć pokazania się - dodaje Mirosław Janawa.
Zmagania siatkarzy z Nowej Huty będzie można oglądać w hali przy ulicy Odmogile. Pierwszy domowy mecz Hutnika Wandy Kraków zaplanowany jest na 17 września.