Korki na trasie Kraków-Skawina każdego dnia przyprawiają kierowców o ból głowy. Pomóc mają ronda. Prace nad jednym z nich - od strony Skawiny mają rozpocząć się jeszcze w te wakacje. Nowe rondo u zbiegu ul. Krakowskiej od DK 44 powstanie w drugiej połowie 2022 roku.
Władze Skawiny uważają, że to jednak nie rozwiąże całkowicie problemów w tym rejonie. Dlatego apelują do Krakowa, by miasto również podjęło się budowy ronda na skrzyżowaniu ul. Wrony i ul. Skotnickiej.
Liczę na to, że apel skawińskich Radnych spotka się z pozytywnym odzewem ze strony władz Krakowa, gdyż nowe rondo leży w interesie jego mieszkańców. W godzinach szczytu natężenie ruchu w obu kierunkach jest bardzo podobne. Z ronda po krakowskiej stronie skorzystają zarówno mieszkańcy Krakowa, Skawiny oraz wszyscy kierowcy korzystający z obwodnicy. Jeżeli rondo powstanie, to zjazd przy węźle Sidzina przestanie być najdłuższą częścią ich podróży – mówi burmistrz Skawiny Norbert Rzepisko.
Gmina Kraków na apel odpowiedziała pozytywnie. Budowa ronda oznacza wydatek ponad 40 milionów złotych. Do tej pory nie było takich pieniędzy, ale miasto zapowiada, że je znajdzie.
Zarząd Dróg Miasta Krakowa złoży taki wniosek w tym roku do budżetu miasta Krakowa o to, żeby te pieniądze znaleźć i przekazać na budowę ronda - mówi Dariusz Nowak z krakowskiego Magistratu.
Ostateczna decyzja będzie należała do Rady Miasta, która musi przegłosować uchwałę w sprawie budowy ronda.