Na takie właśnie emocje liczyli zgromadzeni pod Wielką Krokwią kibice. Po nieudanym sobotnim konkursie drużynowym wszyscy liczyli, że w niedzielę Biało-Czerwoni pokażą pazur. Nasi reprezentanci nie zawiedli fanów!
Już pierwsza seria zwiastowała narciarskie święto. W pierwszej dziesiątce znalazło się aż trzech Polaków. Prowadził Kubacki po skoku na odległość 140 m. Drugi był Stephan Leyhe (139 m.) Podium zamykał Stoch, który osiągnął 137,5 m. Siódmy był Żyła. "Wewiór" wylądował na 134 m.
Oczekiwania przed drugą serią były więc ogromne! Nie zaczęło się jednak dobrze, bo Żyła zepsuł skok i ostatecznie w generalnej klasyfikacji spadł o jeden stopień. Nie zawiódł za to Stoch! Urodzony w Zębie zawodnik poszybował na 140 m i objął prowadzenie. Gorzej poszło Kubackiemu. Tylko 133 m dało mu ostatecznie trzecie miejsce. Polaków rozdzielił Kraft (138 m).
Zwycięstwo Stocha w Zakopanem jest jego 35. triumfem w karierze. Kubacki natomiast dziewiąty raz z rzędu stanął na podium.