Kraków. Protest środowisk konserwatywnych wobec imprezy otwarcia Igrzysk Olimpijskich 2024
Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu wywołała lawinę kontrowersji. Show z udziałem drag queens, które stanowiło nawiązanie do greckich dionizji, odebrano jako parodię obrazu "Ostatnia Wieczerza" Leonarda da Vinci, co wywołało protest środowisk konserwatywnych. Także w stolicy Małopolski odbyła się manifestacja środowisk katolickich. W poniedziałek, 29 lipca pod Konsulatem Francji w Krakowie przy ul. Stolarskiej pojawiło się setki osób, którym przewodzili lokalni działacze PiS. Na miejscu obecni byli m.in. Łukasz Kmita, Barbara Nowak, czy europoseł Arkadiusz Mularczyk.
Zebrani pod Konsulatem Francji skandowali takie hasła jak: "Z naszą wiarą nie wygracie!", "Europo, Francjo, obudź się!", "Tu jest Polska, nie Bruksela!", "Nie pozwólmy szkalować wiary katolickiej!", "Precz z komuną!". Zebrani przynieśli ze sobą różańce i krzyże. Nie zabrakło wielkich biało-czerwonych flag i wspólnie odmawianej modlitwy. Uczestnicy i uczestniczki wydarzenia wręczali także ulotki z hasłem "obudźcie się". Wśród tłumu można było dostrzec osoby w czapkach z napisem "Make Poland Great Again", a wśród transparentów można było dostrzec takie, z osobą wymiotująca tęczą na symbole olimpijskie.
Politycy i środowiska katolickie krytykują ceremonię rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu
Impreza otwierająca Igrzyska Olimpijskie w Paryżu odbiła się głośnym echem na całym świecie i była głośno komentowana. Głosy sprzeciwu długo płynęły ze wszystkich stron, sprawiając, że organizatorzy wydarzenia wystosowali w tej sprawie oficjalne przeprosiny. Także w Polsce nie zabrakło ostrej krytyki w tej sprawie. Były premier Mateusz Morawiecki napisał na Twitterze: "Potrafią obrzydzić nawet ceremonię otwarcia IO". Krytyki nie szczędziła także Barbara Nowak, której upust również dała w mediach społecznościowych.
— Znicz olimpijski w rękach drag qeen [pisownia oryginalna — dop. red.] to była tylko zapowiedź coming outu Francji. Najstarsza córa Kościoła wybrała piekło, czyli zagładę. Francji zwycięskiej Joanny d'Arc już nie ma, została ruja i porubstwo. Mądry komentarz Przemysława Babiarza. Polacy, pilnujmy Polski — przekazała Barbara Nowak na Twitterze.
Także abp. Marek Jędraszewski w liście do wiernych wyraził oburzenie imprezą otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Metropolita określił to wydarzenie jako "prymitywną propagandę" i wyraził oburzenie wobec obrażania uczuć religijnych chrześcijan i chrześcijanek.
— W trakcie tego ponad miarę rozciągniętego w czasie wydarzenia wzrastał mój wewnętrzny sprzeciw i oburzenie wobec nachalnej, niekiedy wręcz prymitywnej propagandy współczesnej ideologii lewicowej, którą była przesycona ceremonia otwarcia. Szczyt agresji, braku wszelkiego szacunku i tolerancji osiągnęła ona w chwili, jak to już określono w mediach światowych, "tęczowej parodii" dotyczącej Ostatniej Wieczerzy, najświętszego dla chrześcijan wydarzenia — przekazał abp. Marek Jędraszewski w liście do wiernych. — W parodii tej pośród drag queen i innych wyuzdanych postaci znalazło się również dziecko. W ten sposób obrażono ponad miliard chrześcijan żyjących na całym świecie. Jak można było z tego wszystkiego uczynić swoiste przesłanie igrzysk olimpijskich – i to w wymiarze globalnym? Jak to przesłanie mogło popłynąć na świat właśnie z Francji? — dodał metropolita.