- Jest to niezwykle miłe, już widziałam jak pracownicy w dyżurkach podglądają zawartość tych pięknie udekorowanych paczuszek. Jednym okiem zerkałam, że jest mazurek, jest żurek... Więc myślę, że uda się nam w święta spożyć wszystko, co każe tradycja.
- nie kryła radości rzeczniczka placówki Anna Górska. Pracownicy szpitala przyznawali, że chwila na posilenie się świątecznym żurkiem czy mazurkiem, to również bardzo potrzebna chwila wytchniania. Codzienność w szpitalu może bowiem przytłaczać.
- Święta nie zwalniają nas z pracy, musimy pracować tak samo, a czasem nawet dużo ciężej, bo jest jednak mniej personelu. Wielu pracowników musiało zostać porozdzielanych do dodatkowych zadań. Jest bardzo dużo pracy. Nie ma chwili na odpoczynek, a pacjenci potrzebują przecież żebyśmy przy nich byli.
- mówiła pielęgniarka Małgorzata Pokładek. Wszystkie restauracje, które przygotowały świąteczny poczęstunek otrzymały w ubiegłym roku wyróżnienie Michelin. W sumie przygotowano aż 1200 paczek.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!