Chętnych do zakupów nie brakowało. Klienci przyznawali, że kupowanie książek z drugiej ręki ma w sobie "to coś".
Klientela jest inna, bardziej zrelaksowana i wyrobiona, widać prawdziwych miłośników książki, poza tym można trafić na prawdziwe perełki. Lubię stare książki, używane, są ciekawsze i często lepiej napisane, niż te nowe, poza tym mają swoją historię. A ja szukam pamiątki z Krakowa, książka będzie dużo lepsza, niż jakiś suwenir - mówili.
Oliwia Fryc z Krakowskiego Biura Festiwalowego podkreślała, że antykwariusze i bukiniści stanowią bardzo istotny element literackiego ekosystemu, jakim jest Kraków - Miasto Literatury UNESCO.
Oni wzmacniają drugie życie książki, drugi, trzeci i kolejny obieg. Jak wiemy życie książki trwa teraz bardzo krótko i często nie jesteśmy w stanie znaleźć tytułu ju po kilku miesiącach od rozpoczęcia sprzedaży. To takie miejsca niezwykle kulturotwórcze, w których znajdziemy nie tylko ofertę, ale przede wszystkim pasjonatów, którzy o książkach czy zapomnianych autorach wiedzą bardzo wiele - przekonywała.
Krakowski Kiermasz Książki organizowany jest od 2016 roku. Jego celem jest popularyzacja czytelnictwa i podtrzymywanie bogatych tradycji antykwarycznych.