Potęga głosu. Aplikacja, która rozpozna chorobę
Badania prowadzone na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie pokazują, że wszystkie elementy naszego głosu mają znaczenie. Tonacja wysoka lub niska. Głos zachrypnięty lub kojący. Szept albo krzyk. Wypowiadane słowa, które się załamują lub drżący głos...
- Dzięki specjalistycznym metodom przetwarzania głosu, naukowcy są w stanie z dużym prawdopodobieństwem wskazać zmiany współwystępujące nie tylko z chorobami oddechowymi, lecz także z chorobą Alzheimera, chorobą Parkinsona czy nadpobudliwością psychoruchową - czytamy na stronie AGH.
Badania w zakresie diagnostyki przetwarzania głosu prowadzi dr inż. Daria Hemmerling. Naukowczyni zauważyła, że wypowiadanie się jest złożoną czynnością, która wymaga współpracy wielu mięśni i narządów. Dodatkowo angażuje rozległe obszary mózgu, dlatego może być wskaźnikiem problemów w kilku różnych obszarach funkcjonowania.
- Kiedy zaczynałam pisać doktorat, w literaturze naukowej było relatywnie niewiele publikacji dotyczących zastosowania technologii głosowych w kontekście tzw. digital therapeutics, czyli terapii cyfrowych i diagnostyki cyfrowej za pomocą głosu, ale przede wszystkim świat komercyjny nie był tak otwarty na zastosowania tych technologii. Myślę, że to się zmieniło, kiedy pojawił się COVID — mówi dr inż. Daria Hemmerling z Wydziału Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Inżynierii Biomedycznej na stronie AGH.
Wyjątkowa aplikacja na telefon. Jak dokładnie działa?
Narodowe Centrum Nauki przyznało dr inż. Hemmerling finansowanie w wysokości 48 400 zł. Dzięki temu naukowczyni skupi się na badaniu problemów kardiologicznych.
Aplikacja ma być bardzo prosta w użyciu. Wystarczy zainstalować ją na telefonie, uruchomić i wypowiedzieć kilka zdań. Po pewnym czasie aplikacja poinformuje nas, czy np. ból serca, który odczuwamy, wymaga konsultacji kardiologicznej. AGH podkreśla, że najważniejsze w badaniu są samogłoski. To one są uznawane za element, który może nas nakierować na zły stan zdrowia. Sygnał, jaki generują ludzie w trakcie wypowiadania samogłosek, jest stabilny, a zaburzyć go może właśnie proces chorobowy.