Taco Hemingway wykorzystał w nowym kawałku utwór Grzegorza Turnaua
Na ulicach cichosza, na chodnikach cichosza, nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza, te słowa wielu przywodzą na myśl charakterystyczne dźwięki utworu "Cichosza" Grzegorza Turnaua i Michała Zabłockiego, który powstał w 1993 roku, a wykonywały był podczas kabaretów w krakowskiej Piwnicy Pod Baranami. W tym samym roku Grzegorz Turnau wydał piosenkę "Cichosza" na swojej drugiej płycie. Choć od tego czasu minęło 30 lat, utwór nadal cieszy się ogromną popularnością i jest często wykonywany przez krakowskiego artystę na jego koncertach. Okazuje się, że stał się również inspiracją dla innego artysty, który bez wątpienia jest jednym z najwybitniejszych współczesnych raperów. Taco Hemingway na najnowszym krążku "1-800-OŚWIECENIE" wykorzystał frazę muzyczną Turnaua, ale nie tylko. W tekście również pojawia się słynna cichosza. Krakowianin Grzegorz Turnau postanowił skomentować nowy utwór rapera. O kawałku Taco wyraził się bardzo pochlebnie żartując, że wraz ze współtwórcą piosenki, Michałem Zabłockim, został przeniesiony do nowej epoki.
- Brawo TACO! 30-lecie naszej "Cichosza" nie mogło mieć lepszego deseru - napisał Grzegorz Turnau.