Od połowy kwietnia w Krakowie wyłączane jest nocne oświetlenie. Władze miasta argumentują, że ruch w mieście w późnych godzinach jest mocno ograniczony. Początkowo światła gasły już o północy. W połowie maja przesunięto te działa o godzinę. Wyłączone oświetlenie pozwala też sporo zaoszczędzić. Szacuje się, że jest to około 20 tys. zł dziennie.
Sam pomysł wzbudził sporo kontrowersji. Krakowianie skarżyli się, że wracając nocą z pracy, nie do końca czują się bezpiecznie. Mieszkańcy Krakowa obawiali się też, że przez wyłączenie oświetlenia znacznie wzrośnie przestępczość. Policja zapewnia jednak, że nie odnotowuje większego działania złodziei.
I choć pomysł z wyłączeniem oświetlenia nie wszystkim przypadł do gustu, to trzeba przyznać, że jedno z największych miast w Polsce spowite ciemnościami robi wrażenie. Świetnie pokazuje to film nakręcony z drona przez Drone Berry. To coś jak: był Kraków i już go nie ma. Rozświetlone miasto w momencie praktycznie znika. Zostają jedynie światła z prywatnych domów. Jak wygląda gasnący Kraków? Zobaczcie w poniższym nagraniu!