Fajerwerki w Tatrach podczas nocy sylwestrowej
Rok 2024 zaczął się poważną aferą w Tatrach. Nieznani sprawcy podczas sylwestra odpalili fajerwerki w Dolinie Pięciu Stawów, nieopodal schroniska przy Przednim Stawie. W Tatrzańskim Parku Narodowym obowiązuje całkowity zakaz używania środków pirotechnicznych. Sytuacja niezwykle mocno zbulwersowała fanów górskich wędrówek. Portal Tatromaniak wyznaczył nawet nagrodę w wysokości pięciu tysięcy złotych za wskazanie sprawcy. Mimo to wciąż nie udało się ustalić, kto za tym stoi.
Tatrzański Park Narodowy bliski namierzenia sprawców
Nad znalezieniem osób, które odpaliły fajerwerki w Tatrach, intensywnie pracuje policja i strażnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jak udało się ustalić "Gazecie Wyborczej", obecnie przedstawiciele TPN są bliscy rozwiązania sprawy. Obecnie strażnicy ustalili krąg potencjalnych sprawców.
— Od początku roku sprawdzaliśmy wszystkie tropy i dzięki wytrwałości funkcjonariuszy Straży Parku udało się namierzyć krąg potencjalnych sprawców — powiedział "Gazecie Wyborczej" Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. — Ten człowiek mógł wyrządzić ogromną krzywdę tatrzańskim zwierzętom, które taki pokaz fajerwerków wprawia w panikę i naraża na niebezpieczeństwo — dodał.