Zdecydowany sprzeciw i petycja o wycofanie procedury. Związki zawodowe Teatru Juliusza Słowackiego w Krakowie ogłosiły swoje opinie na temat działań Zarządu Małopolski zmierzających do odwołania dyrektora placówki Krzysztofa Głuchowskiego. Zarzuty o działanie na szkodę finansową Teatru uważają, za absurdalne.
Największy problem to problem finansowy. Funkcjonowanie Teatru opiera się na czymś, co się nazywa "pieniądz" i ten pieniądz pan dyrektor potrafi bardzo dobrze zorganizować po przez swoje kontakty. Wielokrotnie nie wiedzieliśmy skąd, ale potrafił zdobyć te pieniądze - mówi przewodniczący NZZ pracowników Teatru Słowackiego Grzegorz Wójtowicz.
Zespół aktorski jest tego samego zdania. Przedstawił petycję podpisaną przez 30 tysięcy osób o wycofanie procedury odwoławczej dyrektora.
Wyprowadził Teatr z tych szacownych, zabytkowych murów na zewnątrz. U nas się dzieją nie tylko spektakle. Są również spotkania, dyskusje, panele, zwiedzania nocne Teatru połączone z poznawaniem historii naszego Teatru i wiele, wiele innych rzeczy - mówi Feliks Szajnert, aktor Teatru od prawie 50 lat.
Poparcie dla dyrektora Głuchowskiego wyraził też aktor Andrzej Grabowski.
Zarząd Małopolski zarzuca Krzysztofowi Głuchowskiemu, że spowodował nieprawidłowości w wydatkach Teatru oraz, że naruszył dobre imię placówki. W spór zaangażował się nawet Prezydent Jacek Majchrowski, który przyjął rolę mediatora między stronami.