W czwartek potężne nawałnice przechodziły przez całą Polskę. Te dotarły także do Krakowa. Około godziny 9.00 w stolicy Małopolski zaczęło bardzo mocno padać i wiać. Niestety doszło do tragedii. Na budowie na os. Złocień przewrócił się żuraw. Dźwig spadł na nowo powstające budynki. W wyniku zdarzenia dwie osoby zginęły, a dwie kolejne zostały ranne. Po wypadku wojewoda małopolski zapowiedział kontrole na budowach w całym regionie.
- Czytaj także: Kraków: DŹWIG przewrócił się przez nawałnicę. Są ranni, dwie osoby nie żyją. Wideo przeraża! [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Tragedia w Krakowie. Czy operator pracował na dźwigu? Jest oświadczenie Grupy Murapol
Okazało się, że w rejonie wspomnianej budowy wytworzyła się niewielka trąba powietrzna. Jak czytamy na profilu Łowców Burz:
"Nie ma więc mowy o wystąpieniu zawirowania na skutek efektów aerodynamicznych związanych z zabudowaniami. Dane radarowe potwierdzają fakt, że za tragedię odpowiada niewielka trąba powietrzna. W czasie obserwacji zjawiska nad południowo-wschodnią częścią miasta przeszło mezozawirowanie, co widoczne jest na zobrazowaniach prędkości radialnej ze stacji radarowych Ramża i Brzuchania. Całe szczęście, że skala zjawiska i jego siła była niewielka. W przeciwnym wypadku w Krakowie mielibyśmy o wiele większe zniszczenia, a także większą liczbę osób poszkodowanych i ofiar śmiertelnych."
We wpisie podkreślono również, że zdarzenie jest szczególne z dwóch względów. Po pierwsze dotknęło mocno zurbanizowany obszar dużego miasta, a po drugie to pierwsza od lat trąba powietrzna, która przynosi ofiary śmiertelne.
Poniżej nagranie wykonane przez Panią Oksanę Shymkiv, które udostępnili Łowcy Burz.