Trudne warunki w Tatrach na święta. TPN ostrzega: wozy konne do Morskiego Oka nie będą jeździć

2025-12-23 12:29

Tatrzański Park Narodowy ostrzega turystów planujących świąteczny wypad nad słynny staw w górach. Lód na stawie jest cienki i może się załamać. Wpadnięcie do wody grozi śmiercią, akcja ratunkowa jest w takich okolicznościach bardzo trudna i może nie wyrobić się na czas. Do tego nad Morskim Okiem robi się szybko ciemno. Sprawdzamy, jakie dokładnie warunki szykują się na święta na Podhalu.

Tatry

i

Autor: Unsplash.com

Warunki w Tatrach na święta Bożego Narodzenia. Jest ślisko i błotniście

Nadchodzą święta Bożego Narodzenia. Na Podhalu to szczególny okres, w którym tłumy turystów i turystek zjeżdżają pod Tatry, aby spędzić ten wyjątkowy czas pod najpiękniejszymi, polskimi górami i w otoczeniu śniegu. W Zakopanem już od kilku dni jest wyjątkowo tłocznie i nie inaczej będzie na szlakach. Warto w tym czasie pamiętać jednak, ze warunki w Tatrach są bardzo trudne. Ostatnia odwilż sprawiła, że śnieg zaczął topnieć, przez co w dolinach jest mokro i błotniście, a z kolei w wyższych partiach gór jest twardy i ubity śnieg, który jest bardzo śliski. Tatrzański Park Narodowy apeluje, aby pamiętać o zimowym sprzęcie. Przed każdym wyjściem na szlak należy sprawdzać prognozy pogody i stosować się o komunikatów TPN i TOPR-u.

— Warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są trudne. Większość szlaków jest mocno oblodzona — jest twardo i ślisko. W ciągu dnia pogoda ma ulec pogorszeniu. W rejonach szczytowych mogą występować zamglenia oraz niski pułap chmur, co zwiększa ryzyko utraty orientacji w terenie i pobłądzeń. Poruszanie się w wyższych partiach Tatr wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego oraz właściwego doboru trasy. Niezbędne jest posiadanie odpowiedniego sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC) oraz umiejętność posługiwania się nim. W partiach leśnych śnieg jest miejscami całkowicie wytopiony, jednak występują odcinki oblodzone oraz błotniste. Dodatkowo występuje zamglenie, które, ograniczona widzialność. W Tatrach nie ma obecnie warunków do uprawiania narciarstwa skiturowego — przekazał TPN w komunikacie lawinowym.

QUIZ: Rozpoznasz górskie szczyty w Tatrach po jednym zdjęciu?
Pytanie 1 z 10
Co to za szczyt w Tatrach?
Mnich

Szybki zmrok i brak wozów konnych. TPN apeluje do dobre planowanie wyjścia w Tatry

Jak podkreśla w rozmowie z nami Tomasz Zając z TPN, o tej porze roku bardzo wcześnie zapada zmrok. Dlatego turyści i turystki powinni dokładnie planować wyjście w góry, aby nie zmrok nie zastał ich na szlaku. Przyrodnik zwraca również uwagę na to, że przez okres Bożego Narodzenia wozy konne na trasie do Morskiego Oka będą kursować inaczej. W pierwszy dzień świąt nie będzie ich w ogóle, wyjadą dopiero w drugi dzień świąt, a ostatni zjazd z góry będzie ok. godz 16.

— Koniec grudnia to są najkrótsze dni w roku. Trzeba o tym pamiętać. Szczególnie wybierając się na wycieczkę w góry. Być może w drugiej części świąt będzie ładna, słoneczna pogoda, która będzie zachęcała do wyjść. No i tutaj trzeba pamiętać o tym, żeby troszkę wcześniej wyjść na tę wycieczkę, czyli nie o godzinie 11.00 czy 12.00. Pamiętajmy, że nad Morskie Oko idzie się dwie, nawet dwie i pół godziny, więc to jest całkiem długo. No a trzeba jeszcze stamtąd wrócić, więc to też trzeba wziąć pod uwagę. Pamiętajmy, że na terenie parku nie ma żadnego oświetlenia, nie mamy latarni, nie ma kto nam tak naprawdę pomóc — powiedział Radio Eska Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Kraków Radio ESKA Google News

Tatrzański Park Narodowy ostrzega przed wejściem na taflę Morskiego Oka

Przyrodnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego po raz kolejny ostrzegają turystów i turystki przed wchodzeniem na taflę Morskiego Oka. W związku z ostatnią odwilżą tafla lodu na jeziorze jest bardzo cienka i może się łatwo załamać. Ponadto w tym czasie nad jeziorem będzie oblężenie turystyczne, więc zagrożenie jest tym większe. Tomasz Zając z TPN przypomina, ze jezioro jest bardzo głębokie, a woda jest lodowata. Po wpadnięciu do niej szanse na przeprowadzenie skuteczne akcji ratunkowej są niewielkie — zanim ratownicy dotrą na miejsce, człowiek może umrzeć z wychłodzenia.

— Przestrzegamy przed tym, żeby nie wchodzić na taflę Morskiego Oka. W ostatnim czasie mieliśmy odwilż i jeszcze w tamtym tygodniu ta temperatura nad jeziorem sięgała 10 stopni na plusie, więc pokrywa lodowa jest bardzo cienka. Wchodzenie na tę taflę grozi załamaniem, a w konsekwencji wpadnięciem do głębokiego jeziora. Pamiętajmy, że teraz w tym okresie świąteczno-noworocznym będzie tam setki turystów, więc tym bardziej nacisk na ten lód jest większy, więc jest to po prostu skrajnie niebezpiecznie — powiedział Radio Eska Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

To najtrudniejsza nazwa miejscowości w Małopolsce. Znajduje się na Pohalu i newiele osób wie, jak poprawnie ją wymówić:

Słowackie Tatry Wysokie pozytywnie zaskoczyły turystów