Mimo niesprzyjającej pogody w Zakładzie Uzdatniania Wody na Bielanach pojawiły się prawdziwe tłumy krakowian. Na wszystkich czekała moc atrakcji m.in pracownia eko - zabawek, gdzie stare płyty CD czy zakrętki zmieniały się w zupełnie coś innego. Miłośnicy trudnych pytań mogli z kolei zakręcić kołem fortuny. Tych, z zacięciem przyrodniczym wodociągi zachęcały do skonstruowania domków dla owadów.
Najmłodsi uczestnicy Festiwalu poruszali się po pomieszczeniach ze specjalną mapką, by niczego nie ominąć, odwiedzić wszystkie ekscytujące stanowiska i otrzymać kolorową pieczątkę potwierdzającą udział w zabawie. Czekały na nich zadania podzielone na kilka stanowisk. Wszystkie wymagały pomysłowości, odrobiny wiedzy i szczypty talentu. Na wytrwałych czekały nagrody.
W czasie Festiwalu oczywiście nie mogło zabraknąć kranowianki. Ciekawe prelekcje o wodzie kranowej przyciągały szczególnie osoby dorosłe. Dzieci, wolały ją kosztować! Kranowiankę serwowano wprost z rollbaru w opcji schłodzonej i gazowanej, a także jako pyszne lemoniady.
- Zawsze przy okazji naszych festiwali promujemy również picie wody z kranu głównie po to, żeby rozwiać wszelkie mity jakie na jej temat krążą i uświadomić krakowianom jak czystą i bezpieczną wodę mają w kranach. Poza tym, że to bardzo ekonomiczna opcja- mówi Sebastian Jastrzębski - Specjalista ds. technologii w krakowskich wodociągach.
Pasjonatów zabytków przyciągnęła możliwość zwiedzania Zakładu Uzdatniania Wody Bielany, poznania technologii uzdatniania wody i jego ponad studwudziestoletniej historii. W każdej grupie była maksymalna liczba uczestników.
- Sporo się dowiedzieliśmy o uzdatnianiu wody, byłem już wcześniej na takiej wycieczce i myślałem, że już dużo wiem o tym miejscu a jednak jeszcze mnie zaskoczono- śmieje się Pan Adam.
Uczestnicy Festiwali nie zapomnieli też o dzieciach dla których przynieśli wiele fantastycznych pluszaków. Sporo zwolenników znalazła też wymiana roślin doniczkowych i ubrań.
- To naprawdę bardzo fajne, że ten festiwal łączy pokolenia, bo tutaj przychodzą dzieci z rodzicami, z dziadkami. W tym roku bardzo duży nacisk kładziemy na to jaki ślad wodny zostawia każdy z nas, to tematy przewodnie o których mówimy. Nadajemy drugie życie ubraniom, wykorzystujemy rzeczy, które już nam są niepotrzebne. Pod takim znakiem upływa nam ten festiwal - tłumaczy Monika Kupnicka z Biura Promocji Wodociągów Miasta Krakowa.
A wszystko po to, by nie marnować niepotrzebnie wody, bo jak podkreślają wodociągi do wytworzenia np. jednej pary jeansów potrzeba prawie 10 tys. litrów!