Nowy kodeks karny w Indonezji. Dlaczego wywołał kontrowersje?
We wtorek, 6 grudnia, parlament Indonezji uchwalił nowy kodeks karny, wywołujący kontrowersje na całym świecie. Kodeks jest krytykowany przez obrońców praw obywatelskich. Przepisy zakładają, że seks pozamałżeński jest przestępstwem, za które grozi kara więzienia. Nowe prawo obowiązuje nie tylko Indonezyjczyków, ale także przybyłych gości.
Polecany artykuł:
Zgodnie z kodeksem, uprawianie pozamałżeńskiego seksu zagrożone jest karą do roku więzienia. Co szokujące, osoby niezamężne, które zamieszkują razem także muszą liczyć się z konsekwencjami – pozbawieniem wolności do sześciu miesięcy.
Oskarżenie o zdradę małżeńską musi być oparte na raporcie policyjnym sporządzanym na podstawie zeznań współmałżonka, rodziców lub dzieci.
To nie koniec zmian w indonezyjskim prawie
Według nowego kodeksu, aborcja stanowi przestępstwo. Są jednak wyjątki, takie jak zagrożenie życia matki. Przepis nie dotyczy też ofiar gwałtu pod warunkiem, iż płód ma mniej niż 12 tygodni. Zgodnie z nowymi przepisami, w Indonezji zabrania się także propagowania antykoncepcji. Karę można też dostać za obrażanie uczuć religijnych, zniesławianie lub obrazę prezydenta, wiceprezydenta, instytucji państwowych czy narodowej ideologii.
Uchwalony we wtorek kodeks karny był krytykowany już podczas prac legislacyjnych przez organizacje broniące praw i swobód obywatelskich, które wskazują, że stanowi on zagrożenie dla tych swobód, a także prawa do prywatności. Krytycy wskazują ponadto, że przepisy kodeksu są w wielu przypadkach zbyt szerokie i nieprecyzyjne.
Zwolennicy wprowadzenia nowego kodeksu twierdzą, że sprzyja mniejszości LGBTQ. Ustawodawcy, po licznych sporach, uchylili artykuł, który delegalizował związki homoseksualne.
Mimo protestów i apeli, w tym Narodowej Komisji ds. Praw Człowieka, kodeks utrzymuje karę śmierci za najcięższe przestępstwa.