"Rozbiórka wiaduktu nie wchodzi w rachubę". Trwa spór Małopolskiej Wojewódzkiej Konserwatorki Zabytków Moniki Bogdanowskiej i Polskich Kolei Państwowych o zabytkowy wiadukt nad ulicą Grzegórzecką w Krakowie. Początkowo kolejarze chcieli go rozebrać w ramach prac modernizacyjnych trakcji w centrum miasta. Po wielu rozmowach wypracowano wariant, który przewiduje zachowanie zabytkowej warstwy kamiennej konstrukcji.
Do uzgodnienia są pewne szczegółowe rozwiązania techniczne. Projektant będzie chciał je odpowiednio wdrożyć w ten projekt, który obecnie realizuje. Później będziemy mogli, po otrzymaniu ostatecznej zgody, przystąpić do prac już na samym obiekcie - mówi Piotr Hamarnik z PKP PLK.
Spór jednak rozbija się o to, jak gruba będzie wspomniana kamienna warstwa. Monika Bogdanowska chciałaby aby to był metr. Propozycja PKP to ćwierć metra.
Z moich wstępnych analiz wynika, że niestety jest to projekt, który nie spełnia naszych oczekiwań. To znaczy, że dalej jest to projekt, w którym zachowana jest tylko, można powiedzieć, sama powierzchnia, sama skórka wiaduktu natomiast cała reszta jest po prostu z niego usunięta - mówi Monika Bogdanowska.
Przedłużający się konflikt jednocześnie przedłuża termin realizacji inwestycji, która miała być gotowa najpóźniej za 2 lata.
Wiadukt nad Grzegórzecką powstał w 1863 roku jako most kolejowy na linii Kraków-Lwów. Zaprojektowany został przez krakowskiego architekta Leona Mikuckiego.