Żegiestów w Małopolsce. Wieś, która straciła prawie wszystkich mieszkańców
Województwo małopolskie to region niezwykle barwny pod kątem kulturowym i historycznym. Jego mieszkańcy, podobnie jak wszyscy Polacy przeżywali burzliwe dzieje XIX i XX wieku. Wiele wsi było zniszczonych wojenną pożogą lat 1914-1918 i 1939-1945. Jedną z nich jest położony w powiecie nowosądeckim Żegiestów. Niegdyś miejscowość ta była kultowym małopolskim uzdrowiskiem, które przyciągało tłumy kuracjuszy, stając się miejscem wypoczynku i rekreacji. Czasy świetności minęły jednak bezpowrotnie wraz z nadejściem XX wieku, który przyniósł ze sobą tragiczne skutki pierwszej i drugiej wojny światowej. Żegiestów prężnie rozwijał się jako uzdrowisko w drugiej połowie XIX wieku. Czasy te jednak bezpowrotnie minęły na skutek obu wojen światowych. Miejscowość Żegiestów, podobnie jak inne leżące na Sądecczyźnie wsie w dużej mierze zamieszkana była przed ludność łemkowską, osiedlającą się na tzw. Łemkowszczyźnie. O jakim obszarze mowa? Jak podaje dr Przemysław Mazur w publikacji „Łemkowie i Łemkowszczyzna w międzywojniu”, zdecydowana część Łemkowszczyzny położona jest w Beskidzie Niskim - ok. 80 proc., a częściowo w Beskidzie Sądeckim, sięgając Bieszczad na wschodzie.
Na północy dochodzi do pasma Bukowicy, Wzgórz Rymanowskich, Beskidu Dukielskie-go oraz linii Dolnego Czaczowca, Hali Łabowskiej, wododziału Łomniczanki, Werchomlanki. Do Łemkowszczyzny zaliczana jest również tzw. Ruś Szlachtowską. Tzw. polska szkoła6 na ogół wyróżniała Łemkowszczyznę Zachodnią i Wschodnią. Za granicę tej pierwszej przyjmowano na ogół rzekę Osławę. Dalsze tereny, czasem nawet po San na ogół nazywane były tym drugim terminem, choć o wiele zasadniejszym byłoby określenie tego terenu jako przejściowego. Spotykać można również propozycję uznania za graniczną rzekę Jasiołkę – pisze dr Przemysław Mazur.
Łemkowie licznie zamieszkiwali również Sądecczyznę, czyli tereny dzisiejszego Żegiestowa. Drastyczne zmiany zaszły jednak po zakończeniu II wojny światowej w wyniku wymiany ludności na linii Polska – ZSRR. Nowe władze podjęły później decyzję o przesiedleniu Łemków z obszarów, które do tej pory zamieszkiwali w ramach planowanej akcji „Wisła” w 1947 roku. Dlaczego? Tak o powodach pisze dr hab. Jan Pisuliński, profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Jednym z głównych uzasadnień deportacji przeprowadzonej w ramach akcji „Wisła” jest wsparcie okazane przez społeczność ukraińską dla podziemia – Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery. Należy podkreślić, że struktury podziemia ukraińskiego obejmowały zaledwie część miejscowości objętych późniejszym wysiedleniem. Funkcjonowały w 9 spośród 22 powiatów południowo-wschodniej części kraju, zamieszkałych w mniejszym lub większym zakresie przez ludność ukraińską (sanockim, leskim, przemyskim, jarosławskim, lubaczowskim, tomaszowskim, hrubieszowskim, włodawskim, bialskim, wschodnim skrawku pow. brzozowskiego położonym za Sanem). Faktycznie silne były tylko w siedmiu pierwszych, i to też nie na całym ich obszarze – np. w przypadku powiatów brzozowskiego, przemyskiego i jarosławskiego w 1947 r. grupy podziemia nie miały swoich komórek na lewym brzegu Sanu i rzadko się tam zapuszczały. Na całym tym terenie operowały cztery kurenie (bataliony) UPA, liczące ok. 1,5 tys. strzelców oraz bojówki Służby Bezpieczeństwa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - czytamy na łamach publikacji „Akcja „Wisła” i jej fałszywy obraz”.
Wysiedlenia nie ominęły również Łemków zamieszkujących Sądecczyznę, w tym Żegiestów. Te jednak rozpoczęły się już wcześniej, w ramach przytaczanej umowy polsko-sowieckiej. Były następnie kontynuowane w ramach akcji „Wisła”.
Akcja przesiedleńcza z Sądecczyzny rozpoczęła się 19 kwietnia 1945 r. przesiedlaniem z gminy Łabowa. Do tego czasu zgłosiło się 2460 rodzin, czyli 11 773 osoby (…) Akcja prowadzona przez władze cywilne powoli obejmowała kolejne gminy: 5 maja 1945 r. Nowy Sącz, 13 maja – Krynicę, 20 maja – Piwniczną, 21 maja – Florynkę, 23 maja – Nawojową, 29 maja – Tylicz. W czerwcu zgłosiły się 1084 rodziny. 4 lipca nastąpiły przesiedlenia w gminie Muszyna, a 19 lipca w gminie Grybów. Łemkowie zachowywali się spokojnie, do połowy czerwca zdołano przesiedlić 481 rodzin, a więc 2255 osób, co stanowiło m.in. 16,6 proc. mieszkających w Krynicy-Wsi, 34 proc. w Krynicy oraz 25 proc. osób z gminy Łabowa. Do 24 lipca 1945 r. z powiatu nowosądeckiego przesiedlonych zostało 13 100 Łemków, a więc 59 proc. – pisze Jarosław Kapsa w tekście „O Łemkach w dolinie Popradu” publikowanym na łamach Fundacji Wolność i Pokój.
Należy jednak zaznaczyć, że najczęściej przesiedlenia Łemków nie odbywały się na zasadzie dobrowolnej, a były prowadzone w „często bardzo brutalny sposób”, dotykając prawie pół miliona osób narodowości ukraińskiej – podaje dr. Jan Pisuliński.
Wysiedlenie Łemków z powiatu nowosądeckiego rozpoczęło się 27 czerwca 1947 r. i trwało do 10 lipca 1947 r. W tym czasie wysiedlono 10 510 osób. Według danych z PUR tylko z powiatu nowosądeckiego przesiedlono na tereny północne i zachodnie 1 898 rodzin – 9 290 Łemków. Wysiedlonej ludności zezwolono na zabranie dobytku mieszczącego się na dwóch wozach konnych, nie licząc inwentarza żywego – podaje Izabela Cywa w pracy „Polityka władz polskich wobec Łemków i Ukraińców w powiecie nowosądeckim (1945-1947).
Ilu mieszkańców straciła wieś Żegiestów? Zgodnie z danymi przytaczanymi przez Izabelę Cywę, 1 kwietnia 1945 roku w gminie Muszyna mieszkało 1146 rodzin łemkowskich. Od 1 czerwca 1945 roku przesiedlono 1053 rodziny. Na dzień 1 czerwca 1946 roku w gminie Muszyna pozostawały jedynie 93 rodziny łemkowskie/ukraińskie. Jak czytamy, z Żegiestowa wywieziono łącznie 176 rodzin, czyli 760 osób.