Wybory na prezydenta Krakowa 2024. Berkowicz zagłosuje na Gibałę
Przeciwnikiem radnego miejskiego, przedsiębiorcy, byłego posła PO Łukasza Gibały w II turze będzie poseł KO Aleksander Miszalski.
Na konferencji prasowej na Rynku Głównym Berkowicz podkreślił, że decyzja była dla niego bardzo trudna, ponieważ obaj kandydaci są dla niego odlegli ideowo - jeżeli chodzi wizję miasta. Obaj ci kandydaci mają też - jak ocenił poseł Konfederacji - podobne programy, chociaż - jak zauważył - Gibała "zreflektował się w pewnym momencie ws. strefy czystego transportu i ogłosił liberalizującą poprawkę, chce robić referendum".
Za jego poparciem dla Gibały "przemówiła" - jak mówił Berkowicz - bezpartyjność tego kandydata. O tej bezpartyjności świadczy fakt, że - jak zaznaczył poseł - "w II turze popierają go całkowicie różniące się od siebie partie". "To partia Razem - lewicowa światopoglądowo i socjalistczna gospodarczo, Prawo i Sprawiedliwość - które przynajmniej w deklaracjach jest konserwatywne światopoglądowo i socjalistyczne gospodarczo oraz Konfederacja, która jest prawicowa światopoglądowo i wolnorynkowa gospodarczo" - powiedział Berkowicz.
Jak mówił, w Radzie Miasta Krakowa w wyniku ostatnich wyborów większość będzie miała Platforma Obywatelska, a jeżeli również reprezentant PO będzie prezydentem, to oznacza - zdaniem Berkowicza - że "siłą rzeczy w Krakowie będą realizowane punkty widzenia i interesy w zasadzie wyłącznie wyborców PO, którzy stanowią obecnie ok. 30 proc. Polaków".
"Dlatego uważam, że wybranie kogoś spoza tego układu, kto przecież i tak radykalnie nie różni się poglądowo od Aleksandra Miszalskiego, powodowałoby, że byłaby reprezentacja większej liczby punktów widzenia, szerszego spektrum mieszkańców" - powiedział szef krakowskiej Konfederacji. "To nie jest dla mnie wygodne. Dla dobra mieszkańców postanowiłem poprzeć w II turze Łukasza Gibałę" - oświadczył.
Wybory na prezydenta Krakowa 2024. Berkowicz docenia starania Gibały
Jego zdaniem, Miszalski wcześniej nie był szczególnie znany wśród mieszkańców, podczas gdy - jak mówił - Gibała od kilkunastu lat walczy o prezydenturę.
Gibała bezskutecznie ubiegał się o fotel prezydenta Krakowa w 2014 i 2018 r. Za każdy razem zajmował trzecie miejsce nie przechodząc do II tury.
W I turze wyborów samorządowych 7 kwietnia 2024 r. otrzymał prawie 27 proc. poparcia, a Miszalski - ponad 37 proc.